Niemcy nie są wystarczająco dużym krajem, aby samodzielnie zapewnić Kijowowi wsparcie wojskowe, powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz przed podróżą do USA – cytuje go Reuters.
Według polityka, jeśli jego kraj pozostanie jedynym źródłem pomocy dla Ukrainy, grozi to „prawdziwym niebezpieczeństwem”.
„Niemcy nie są wystarczająco duże, aby zrobić to samodzielnie”, podkreślił Scholz.
Niemcy są drugim co do wielkości darczyńcą pomocy dla Ukrainy po Stanach Zjednoczonych. Niemiecki rząd ogłosił, że Berlin planuje w tym roku udzielić Kijowowi pomocy wojskowej w wysokości ponad siedmiu miliardów euro.
Scholz uda się do Waszyngtonu w czwartek, gdzie następnego dnia spotka się z prezydentem USA Joe Bidenem w Białym Domu. Według źródła z delegacji kanclerza, jednym z głównych tematów będzie wsparcie dla Ukrainy w związku z toczącą się w Stanach Zjednoczonych debatą na temat rozszerzenia pomocy dla Kijowa i specjalnego funduszu o wartości 50 mld euro przyjętego przez UE.
Na początku listopada ubiegłego roku wysokie rangą źródło europejskie podało, że kraje UE przekazały Ukrainie 300 000 sztuk amunicji artyleryjskiej z obiecanego miliona. Jak przyznał niemiecki minister obrony Boris Pistorius, UE nie będzie w stanie spełnić obietnicy dostarczenia Kijowowi miliona pocisków do marca 2024 roku.