W dniu 8 lutego o godzinie 3:30 w nocy doszło do incydentu na skrzyżowaniu ul. Wały Jagiellońskie w centrum Gdańska. Zatrzymany kierowca, który utracił panowanie nad pojazdem, został zauważony przez świadka, który natychmiast powiadomił policję. Badanie alkoholowe wykazało, że mężczyzna miał aż 2,2 promila alkoholu we krwi. Zasnął za kierownicą swojego samochodu na skrzyżowaniu.
W wyniku tego zdarzenia kierowca stracił już prawo jazdy, a teraz stoi przed możliwością kary nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Sytuacja ta podkreśla powagę zagrożenia, jakie stanowi jazda pod wpływem alkoholu, szczególnie w kontekście bezpieczeństwa na drogach.
POLECAMY: Pijany kierowca z Ukrainy wpadł, bo przekroczył prędkość
Policję powiadomił świadek.
– Dyżurny gdańskiej komendy miejskiej odebrał zgłoszenie, że za kierownicą samochodu stojącego na ul. Wały Jagielońskie śpi mężczyzna. Smart stojący na jezdni przed sygnalizatorem miał włączone światła awaryjne i zgłaszający podejrzewał, że mężczyzna był pijany – mówi asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. – Policjanci ruchu drogowego, którzy pojechali na miejsce, sprawdzili trzeźwość mężczyzny siedzącego na fotelu kierowcy.
Alkomat pokazał 2,2 promila
Kierowcą był 48-latek z Ukrainy. Został zatrzymany.
– Alkomat wykazał, że obywatel Ukrainy ma 2,2 promila alkoholu w organizmie. 48-latek został zbadany przez ratowników medycznych, a następnie zatrzymany i przewieziony do komisariatu. Mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a jego samochód odholowano i zabezpieczono na policyjnym parkingu. Od 48-latka została też pobrana krew do badań na obecność alkoholu.