Najnowszy odcinek programu „Komentery” jest już dostępny online. Tym razem Adam Feder z „Super Expressu” zwrócił się do Polaków, z pytaniem co sądzą o ewentualnych nowych wyborach parlamentarnych.
POLECAMY: Emerytki kłócą się o rządy Kaczyńskiego. Wyznawcy wodza: „Nie widzicie, jak się kraj rozwija?!”
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji obejrzeć żadnego z odcinków programu Adama Federa, to jest to coś, czego możecie żałować i nadrobić. „Komentery” to prawdziwy hit w sieci. Dziennikarz przeprowadza uliczne sondy, w których zadaje krótkie i zwięzłe pytania dotyczące polityki, wyborów i preferencji politycznych. Odpowiedzi udzielają różni ludzie, m.in. klienci bazarków, mieszkańcy wsi, plażowicze czy emeryci – innymi słowy, mamy pełen przekrój społeczeństwa.
POLECAMY: „Kogo nie stać na Krynicę jedzie za granicę”. Mądrzy Polacy o „drożyźnie” nad polskim morzem
Program bywa czasami straszny, czasami śmieszny, a czasami bardzo poważny i refleksyjny.
W najnowszym odcinku „Komenterów” Adam Feder wyruszył z mikrofonem i kamerą w okolice jednego z warszawskich bazarków. Reporter „Super Expressu” zapytał Polaków o ewentualne nowe wybory parlamentarne, o których Jarosław Kaczyński wspominał kilkukrotnie w ostatnich tygodniach.
– Mamy sytuację nadzwyczajną i konstytucja właściwie przestała praktycznie obowiązywać. Wyjściem jest okres przejściowy, oczywiście z nowym rządem i następnie wybory. Inaczej tego się nie da rozwiązać – przekonywał prezes PiS pod koniec stycznia. Co na to wyborcy? Wszystko zależy od politycznych sympatii.
Wyborcy PiS-u chcą nowych wyborów
– Nowe wybory? Pewnie, że tak! Jest anarchia w Polsce, bezprawie i tyle. Lewactwo doszło do władzy. Cała Europa jest lewacka, idziemy w katastrofę. Tak krzyczeli „konstytucja, konstytucja” i Hołownia płakał! A teraz co? Panie, już nie ma konstytucji! PiS wygrał te wybory, ja się dziwię, że „Solidarność” tak cicho siedzi – mówił wzburzony mężczyzna.
– Niech pan nie wmawia ludziom, że niepotrzebne są nowe wybory. To, co się dzieje teraz to jest draństwo i bezprawie. Nie wiem, co się dzieje, w Polsce panuje bezład. Koalicja próbuje przywrócić prawa? Chyba niemiecko-polskie! Dziecko wie, o co tu chodzi – żeby Niemcy nami rządzili – denerwował się emeryt.
Podobnego zdania była zaczepiona przez reportera seniorka. – Mam 77 lat. Przeżyłam różnych tych… Ale nawet jak był Kwaśniewski, to nie było takie pobicia! Powinny być nowe wybory i PiS powinien wygrać, ja jestem za tym. Może być nowy stan wojenny, stan wyjątkowy, żeby prezydent jakoś zadziałał, bo to się nie da. Skoro PiS wygrało, to trzeba wziąć to pod uwagę – przekonywała kobieta.