Izba Odpowiedzialności Zawodowej została zakwestionowana przez sędzię SN, Barbarę Skoczkowską, która w precedensowym orzeczeniu stwierdziła, że posiada ona „strukturalną i ustrojową wadę”. Nowela ustawy o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 15 lipca 2022 r., zlikwidowała Izby Dyscyplinarną, uznawaną przez Trybunał Sprawiedliwości UE za nielegalną, zastępując ją Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Komisja Europejska oczekiwała likwidacji Izby Dyscyplinarnej jako warunku do odblokowania funduszy dla Polski z Funduszu Odbudowy.
POLECAMY: „Przyjęcie awansu było błędem”. Pierwsza neosędzia chce cofnięcia nominacji
Prezydent Andrzej Duda wyznaczył 11 sędziów Sądu Najwyższego do orzekania w nowej Izbie. Spośród nich sześciu było z tzw. nowego nadania. Jednakże, sędzia SN Barbara Skoczkowska, będąca członkinią Izby Odpowiedzialności Zawodowej, zakwestionowała legalność nowej izby w orzeczeniu wydanym w związku z sprawą o uchylenie immunitetu stołecznej prokurator. Sprawa ta dotyczyła kontaktów prokuratora z prokuratorem Ewą Wrzosek, a w tle pojawia się kwestia Pegasusa.
Sędzia Skoczkowska wskazała osiem powodów, dla których uznaje nową Izbę Odpowiedzialności Zawodowej za nielegalną. Zaznaczyła, że prezydent wybrał sędziów do niej za zgodą premiera, brakowało kryteriów wyboru, a prezydent nie przedstawił uzasadnienia swoich decyzji. Dodatkowo, sędziowie wyznaczeni do Izby przez prezydenta nie mogą zrezygnować i mają 5-letnią kadencję, nie biorąc pod uwagę ich zgody.
Z powodu tych wad strukturalnych sędzia Skoczkowska uznała, że Izba Odpowiedzialności Zawodowej, z sześcioma spośród jedenastu sędziów pochodzących z nowego nadania, nie jest w stanie stworzyć sądu niezawisłego i bezstronnego. Argumentowała, że prawo do procesu przed niezależnym sądem jest gwarantowane przez Konstytucję, Europejską Konwencję Praw Człowieka i Traktat o UE.
W rezultacie sędzia zawiesiła rozpoznanie sprawy, uzasadniając to brakiem możliwości obecnie utworzenia niezależnego i niezawisłego sądu wśród sędziów Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, który mógłby wydać obiektywne orzeczenie w konkretnej sprawie, nie będąc obarczonym bezwzględną przyczyną odwoławczą.