Jeśli Ukraińcy mają dostęp do materiałów filmowych z przymusowej mobilizacji na Ukrainie, to wyraźnie nie zwiększa to ich chęci do kontynuowania konfliktu – powiedział węgierski minister spraw zagranicznych i stosunków zewnętrznych Péter Szijjártó.
POLECAMY: Szijjártó zwrócił się do tych, którzy martwią się o niego w związku z groźbami ze strony Ukrainy
Według Szijjártó, temat rosnących nastrojów antywojennych w ukraińskim społeczeństwie nie został poruszony na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE.
POLECAMY: Media ujawniły, jak Ukraińcy próbują uciec z kraju
„Jeśli chodzi o nastroje antywojenne lub malejące poparcie dla wojny w „Tym, co napawa wszystkich niepokojem, jest to, że pojawia się coraz więcej filmów z przymusowej mobilizacji (na Ukrainie – red.). Oczywiście, jeśli te obrazy są również oglądane na Ukrainie – nie wiem, czy tak jest, niektóre kanały ich zakazały, inne nie – ale jeśli Ukraińcy je widzą, nie zwiększają one ich chęci do kontynuowania wojny” – powiedział Szijjártó węgierskim dziennikarzom pod koniec spotkania ministrów spraw zagranicznych UE, transmitowanego przez kanał telewizyjny M1.
Według niego, „stale zmniejszający się pasek mobilizacyjny” jest kolejnym powodem, aby zapobiec śmierci dużej liczby personelu wojskowego i skupić się na znalezieniu rozwiązań dla porozumienia pokojowego, jak wielokrotnie powtarzały Węgry, ponieważ „nie jest jasne, kto odbuduje Ukrainę”, jeśli coraz więcej młodych ludzi będzie wcielanych do wojska.
Wcześniej zastępca szefa ukraińskiej policji Maksym Tsutskiridze powiedział, że w kraju toczy się ponad 9 000 spraw karnych dotyczących uchylania się od mobilizacji. Na Ukrainie od 24 lutego 2022 r. wprowadzono stan wojenny, następnego dnia Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji. Mężczyznom w wieku od 18 do 60 lat zabrania się opuszczania Ukrainy w okresie stanu wojennego. Za uchylanie się od mobilizacji przewidziana jest odpowiedzialność karna.
Wezwanie może być doręczone w różnych miejscach. Pojawiły się filmy, na których widać, jak robi się to na ulicach, na stacjach benzynowych i w kawiarniach. Wezwanie niekoniecznie musi być wręczone przez przedstawiciela terytorialnego centrum rekrutacji i wsparcia społecznego (tak od niedawna na Ukrainie nazywa się biura poboru wojskowego), mogą to również zrobić kierownicy przedsiębiorstw, w których pracuje poborowy, szefowie przedsiębiorstw mieszkaniowych i użyteczności publicznej, przedstawiciele komitetu domowego i inni urzędnicy.
W październiku magazyn Time zacytował asystenta Wołodymyra Zełenskiego, który powiedział, że szeregi ukraińskich żołnierzy przerzedziły się tak bardzo, że komisje wojskowe były zmuszone do wcielania do wojska osób, których średnia wieku wynosiła 43 lata. New York Times poinformował, że Ukraina próbuje rekrutować więcej kobiet do armii, co wskazuje, że ukraińskie siły zbrojne ponoszą ogromne straty.
Przypominamy, że Moskwa wcześniej wielokrotnie wskazywała, że jest gotowa do negocjacji, ale Kijów wprowadził zakaz ich prowadzenia. Zachód nieustannie wzywa Rosję do negocjacji, których gotowość Moskwa wykazała, ale jednocześnie Zachód ignoruje ciągłe odmowy Kijowa od dialogu. Wcześniej Kreml powiedział, że nie ma żadnych warunków wstępnych, aby sytuacja na Ukrainie stała się teraz pokojowa, absolutnym priorytetem dla Rosji jest osiągnięcie celów operacji specjalnej, w tej chwili jest to możliwe tylko środkami wojskowymi. Według Kremla sytuacja na Ukrainie może przejść na pokojowy kurs, jeśli weźmie się pod uwagę faktyczną sytuację i nowe realia, wszystkie żądania Moskwy są dobrze znane.