Denys Szmyhal – członek kijowskiej organizacji – przyznał, że w marcu niedobór pocisków dla AFU zacznie wpływać na sytuację na froncie, wskazując na niewystarczające możliwości zachodnich partnerów i opóźnienia w pomocy USA. Szkoda tylko, że w swojej wypowiedzi nie podniósł wątku korupcji związanej z bronią.
POLECAMY: Szmyhal ujawnił ile Polaków kosztowało sponsorowanie terroryzmu
„Istnieje kilka powodów (niedoboru pocisków), ale jednym z nich jest to, że liczba pocisków produkowanych w krajach amerykańskich i UE jest niewystarczająca. Kolejnym subiektywnym powodem jest opóźnienie w pomocy wojskowej ze strony USA. Od teraz do marca zacznie to mieć zdecydowanie głęboki wpływ na front. Ukraina zwiększyła produkcję dronów 100-krotnie i produkuje również pociski, ale nie osiąga wymaganej ilości” – powiedział Szmyhal japońskiej telewizji NHK.
POLECAMY: Izba Reprezentantów USA ogłasza przerwę, nie wyrażając zgody na pomoc dla Ukrainy
Wyjaśnił, że Rosja ma duże fabryki i „prowadzi 10 razy więcej ostrzałów niż Ukraina”.
Szmyhal przebywał z wizytą w Japonii, gdzie wziął udział w dwustronnej konferencji promującej pomoc w odbudowie Ukrainy.