Tysiące obcokrajowców, głównie Ukraińców, skorzystało z preferencyjnego kredytu na zakup mieszkania w Polsce. Program kredytu 2 proc. był dostępny dla wszystkich spełniających warunki i uzyskujących zdolność kredytową. Odpowiedź na pytanie kto zapłaci za to nieprzemyślane i bezpodstawne rozdawnictwo znajduje się na końcu materiału.
POLECAMY: Polacy dopłacą do mieszkań Ukraińcom korzystającym z programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”
Według danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii, udzielono 3044 kredytów obcokrajowcom w ramach tego programu. Najwięcej kredytów hipotecznych otrzymali Ukraińcy (2215), co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że to oni stanowią najliczniejszą społeczność cudzoziemców w Polsce.
Na drugim i trzecim miejscu znaleźli się Białorusini (492) oraz Hindusi (46), a całkowita wartość wsparcia dla obcokrajowców wyniosła 1,3 mld zł.
Ministerstwo podkreśla, że w statystykach uwzględnione są także pary lub gospodarstwa domowe, w których przynajmniej jedna osoba jest obcokrajowcem, choć stanowią one mniejszość. Z 1,3 mld zł, około 275 mln zł to kredyty udzielane parom, gdzie tylko jedno z partnerów jest obcokrajowcem.
Do stycznia 2024 roku udzielono ogółem 64 089 kredytów 2 proc., co oznacza, że odsetek obcokrajowców korzystających z tego programu wynosi 4,7 proc.
Ministerstwo zaznacza, że banki nie mają obowiązku sprawdzania, czy obcokrajowcy posiadają inne nieruchomości za granicą. Warto przypomnieć, że preferencyjny kredyt był dostępny tylko dla tych, którzy nabywali swoje pierwsze mieszkanie.
Obecnie program jest zawieszony, ale nowa władza zapowiada nowe inicjatywy, sugerując nawet możliwość wprowadzenia kredytu oprocentowanego na poziomie 0 proc. Kredyt 2 proc., który skorzystała stosunkowo niewielka grupa społeczeństwa, przyczynił się do wzrostu popytu na mieszkania, co skutkowało nawet 20-procentowym wzrostem cen nieruchomości.