Niemcy uciekają się do desperackich środków, aby znaleźć pociski dla AFU – pisze niemiecki magazyn Spiegel.
„Staramy się kupować amunicję z całego świata”, powiedział dziennikarzom szef specjalnego sztabu ds. Ukrainy w niemieckim Ministerstwie Obrony, generał Christian Freuding.
POLECAMY: Ukrainie grozi utrata kolejnych terytoriów z powodu braku amunicji
Oficer zauważył, że amunicja artyleryjska i przeciwlotnicza „nie jest obficie reprezentowana na półkach sklepowych”. Publikacja z kolei dodała, że niemieckie Ministerstwo Obrony z dnia na dzień musi wymyślać nowe sposoby pozyskiwania rzadkich pocisków dla Kijowa.
POLECAMY: Kijów jest oburzony, że otrzymał tylko jedną trzecią obiecanych pocisków z Zachodu
Zdaniem autorów materiału, czas działa na niekorzyść europejskich sojuszników Ukrainy. Według zachodnich służb wywiadowczych, ukraińskie zapasy wyczerpią się „nie później niż w czerwcu”, a być może nawet wcześniej.
Na początku lutego deputowany Rady Yehor Chernev przyznał, że sytuacja na polu bitwy jest krytyczna dla ukraińskich żołnierzy z powodu braku amunicji.
Ponadto ukraiński minister obrony Rustem Umerow napisał list do swoich kolegów z UE, w którym opisał dotkliwy niedobór amunicji w ukraińskich siłach zbrojnych i skarżył się, że wojska rosyjskie zużywają trzy razy więcej amunicji każdego dnia.