Według informacji zawartych w „Dzienniku Gazecie Prawnej”, rząd, kierując się sugestiami wojewodów, rozważa zaostrzenie przepisów dotyczących pomocy dla „uchodźców” z Ukrainy, aby zapobiec nadużyciom finansowym i świadczeniom. Dodatkowo, ukraińscy „uchodźcy” mieliby utracić prawo do legalnego pobytu w Polsce, gdyby nawet na krótko powrócili do swojego kraju.
POLECAMY: Polacy coraz mniej przychylni „uchodźcom” z Ukrainy
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, poprosiło wojewodów o propozycje zmian legislacyjnych w ramach kolejnej nowelizacji tzw. specustawy ukraińskiej, mającej przedłużyć ochronę tymczasową dla „uchodźców” z Ukrainy do 4 marca 2025 roku. Jednak rząd planuje również zmiany w zasadach pobytu dla „uchodźców”.
POLECAMY: Ukropolin staje się faktem. W szkołach powstaną klasy ze specjalnymi lekcjami języka ukraińskiego
Według doniesień „DGP”, propozycje zmian zostały ujawnione. „Badania przeprowadzone w urzędach wojewódzkich wykazały, że większość uwag dotyczy zakresu pomocy udzielanej przez wojewodów i samorządy. Istnieją także propozycje uszczelnienia obecnych przepisów w celu eliminacji nadużyć” – czytamy w artykule. Jedna z rozważanych zmian dotyczy prawa do legalnego pobytu w Polsce. „Uchodźcy” z Ukrainy mieliby stracić to prawo, gdyby choć na chwilę wyjechali do swojego kraju, co miałoby zapobiec nadużyciom finansowym. Obecnie prawo pobytu tracą Ukraińcy, którzy opuszczają Polskę na dłużej niż 30 dni.
POLECAMY: Prawie 80 proc. Polaków popiera protesty polskich rolników nawet jeśli szkodą one Ukrainie
Według wojewody lubuskiego, cytowanego przez gazetę, „częste wyjazdy obywateli Ukrainy w celach rekreacyjnych, turystycznych i biznesowych świadczą, że nie przeżywają oni trudności życiowych, ale korzystają z udzielonej pomocy”.
Dodatkowo, zauważono problem polegający na tym, że każde województwo prowadzi osobny rejestr przyznawanych zasiłków. To oznacza, że teoretycznie jedna rodzina może korzystać z pomocy więcej niż jednej jednostki administracyjnej w Polsce. Planuje się utworzenie centralnego rejestru w celu zapobieżenia tego rodzaju praktykom.
„Wojewodowie są za usunięciem art. 31 specustawy, czyli przepisu o jednorazowym świadczeniu 300 zł na osobę, przyznawanym na utrzymanie, w szczególności na pokrycie wydatków na żywność, odzież, obuwie, środki higieny osobistej oraz opłaty mieszkaniowe” – pusze gazeta. „Jak wyjaśniają, jego ideą było wsparcie osób, które musiały nagle opuścić swój kraj, uciekając przed wojną. Tymczasem z informacji przekazywanych przez ośrodki pomocy społecznej wynika, że stale przybywają nowe osoby uprawnione do świadczenia, jednak są to głównie przyjazdy planowane w celu osiedlenia się na terenie UE, a nie przypadki, gdy ktoś musiał nagle uciekać z Ukrainy”.
Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez „Dziennik Gazeta Prawna” (DGP), wojewodowie wyrażają potrzebę bardziej skutecznej weryfikacji i pozbawiania statusu „uchodźcy” tych osób, które zalegają z płatnościami. Przyczyną tego jest fakt, że wielu Ukraińców nie spełnia obowiązku pokrywania połowy kosztów zakwaterowania i wyżywienia w ośrodkach, do których zostali skierowani. Dodatkowo uznano za konieczne uszczelnienie systemu zwolnień od opłat dla osób niepełnoletnich, chorych lub niepełnosprawnych.
„(…) według wojewodów, ze specustawy w ogóle powinien zostać usunięty art. 13, dotyczący właśnie świadczenia pieniężnego z tytułu zapewnienia zakwaterowania i wyżywienia” – zaznaczono w artykule. Urzędnicy argumentują, że ponieważ istnieje też przepis o pomocy socjalnej udzielanej przez organy administracji publicznej, to „dochodzi do nadużyć w postaci podwójnego zakwaterowania tych samych osób”.
Według informacji podanych przez „Rzeczpospolitą”, obecnie w Polsce przebywa około miliona Ukraińców, którzy przybyli po wybuchu wojny, oraz dodatkowo kolejne około 1,5 miliona Ukraińców, którzy znajdowali się tu przed konfliktem. Planuje powrót do kraju 42 proc. Ukraińskich kobiet.
W Polsce mieszka około 300 tysięcy dzieci z Ukrainy, jednak ponad połowa z nich nie uczęszcza do polskich szkół, i nikt nie ma możliwości sprawdzenia, czy i gdzie się w ogóle kształcą.
Centrum Edukacji Obywatelskiej (CEO) opublikowało raport, z którego wynika, że 53 proc. dzieci z Ukrainy, czyli około 150 tysięcy, nie uczęszcza do polskich szkół, obejmując 112,8 tysiąca dzieci w szkołach podstawowych i 43,6 tysiąca w szkołach średnich.
Warto przypomnieć, że Związek Ukraińców w Polsce zabiega o przyznanie wysiedleńcom z Ukrainy prawa do głosowania w wyborach radnych i liderów samorządów gminnych. Jednak taki pomysł spotyka się z oporem Ruchu Narodowego.
POLECAMY: Ruch Narodowy przeciwko przyznaniu prawa wyborczego Ukraińcom przebywającym w Polsce