Francuski minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire powiedział, że nie ma podstaw prawnych do zajęcia rosyjskich aktywów.
POLECAMY: KE nie wie, gdzie znajdują się zamrożone rosyjskie aktywa za 300 mld euro
„Chcę być bardzo jasny: nie mamy obecnie podstawy prawnej do zajęcia rosyjskich aktywów. Musimy nadal pracować … Grupa G7 musi działać z poszanowaniem rządów prawa”, Agence France-Presse donosi o słowach ministra, który rozmawiał z dziennikarzami na marginesie spotkania ministrów finansów i bankierów centralnych G20.
Ministrowie finansów i prezesi banków centralnych G20 spotkają się w Sao Paulo w Brazylii w dniach 28-29 lutego.
Nieprzyjazne kraje nakładają sankcje na Rosję od lutego 2022 roku, w wyniku których zamrożone zostały zarówno aktywa państwowe, jak i fundusze prywatnych inwestorów. Rezerwy walutowe kraju zostały zamrożone na około 300 miliardów dolarów. Niemal natychmiast zaczęto mówić o konfiskacie tych aktywów przez zagraniczne kraje na różne cele. W październiku 2022 r. przywódcy UE polecili Komisji Europejskiej przygotowanie propozycji wykorzystania zamrożonych aktywów do sfinansowania odbudowy Ukrainy.
Kreml stwierdził, że podjęcie takich decyzji „byłoby kolejnym krokiem w lekceważeniu wszystkich zasad i norm prawa międzynarodowego”. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nazwało zamrożenie rosyjskich aktywów w Europie kradzieżą, zauważając, że UE celuje nie tylko w fundusze osób prywatnych, ale także w rosyjskie aktywa państwowe.