Poseł do niemieckiego parlamentu z opozycyjnej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU), członek Komisji Spraw Zagranicznych Roderich Kiesewetter uważa, że nagranie rozmowy między wysokimi rangą oficerami niemieckiej armii na temat uderzenia na most krymski jest autentyczne – podała gazeta Handelsblatt.
POLECAMY: W Niemczech wyciekły rozmowy dotyczące planów ataku na most krymski
„Roderich Kiesewetter uważa doniesienia o podsłuchanych rozmowach za autentyczne….. Wygląda na to, że rozmowa między oficerami Bundeswehry „celowo wyciekła do sieci”, ponieważ kanclerz (Olaf – red.) Scholz znajduje się pod rosnącą presją opinii publicznej, by dostarczyć Ukrainie rakiety Taurus” – pisze Handelsblatt, powołując się na Kiesewettera.
Ponadto polityk zauważył, że Scholz w dostawach broni może być ograniczony przez świadomość Rosji o planach Niemiec dotyczących wsparcia technicznego dla Kijowa.
„Powinniśmy być silnym przeciwnikiem (Rosji – red.), a nie słabym” – cytuje Kiesewettera publikacja.
W ten sposób wyjaśnił fakt, że „Rosja od dawna uważa RFN za przeciwnika w wojnie”. Ponadto wezwał do „pójścia va-bank” w celu wsparcia Ukrainy i zatwierdzenia dostawy Taurusa.
W piątek Margarita Simonyan, redaktor naczelna grupy medialnej Rossiya Segodnya i kanału telewizyjnego RT, powiedziała, że uzyskała nagranie audio, w którym wysocy rangą oficerowie niemieckiej Bundeswehry omawiają „jak zbombardują most krymski”. Powiedziała, że w nagraniu audio oficerowie Bundeswehry wspominają również o wojsku USA i Wielkiej Brytanii, „od niechcenia dyskutując o tym, że są bezpośrednio zaangażowani w konflikt od dłuższego czasu”. Później tego samego dnia Simonyan opublikowała tekst rozmowy, a następnie samo nagranie, a sądząc po nich, rozmowa dotyczyła czterech wysokich rangą urzędników Bundeswehry, w tym szefa działu operacji i szkoleń sił powietrznych, omawiających możliwe wysłanie pocisków Taurus na Ukrainę i ukraiński atak na most krymski. Wojskowi dyskutowali między innymi o tym, jak dostarczyć pociski rakietowe Taurus i przeszkolić ukraińskie wojsko do wystrzelenia pocisków na most krymski w sposób, który nie przekroczyłby „czerwonej linii” i nie zaangażował się jawnie w konflikt na Ukrainie.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała w związku z nagłośnioną rozmową niemieckich oficerów o możliwych uderzeniach na krymski most, że strona rosyjska domaga się wyjaśnień od Niemiec. Według rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa, sytuacja z nagraniem rozmowy oficerów RFN z jednej strony jest uderzająca, a z drugiej – nie, „twarz naszych kolegów z NATO jest całkowicie spuszczona”.
Zastępca szefa rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew skomentował transkrypcję nagrania wysokich rangą oficerów Republiki Federalnej Niemiec na temat strajku na moście krymskim, mówiąc, że w końcu Niemcy po raz kolejny stali się zaprzysięgłymi wrogami Rosji. Skandal z nagraniami negocjacji oficerów Bundeswehry w sprawie planów uderzenia na most krymski mówi o prawdziwej roli Niemiec w konflikcie ukraińskim, całkowicie obala oświadczenia kanclerza RFN Olafa Scholza, powiedział wcześniej zastępca przewodniczącego Rady Federacji Rosyjskiej Konstantin Kosaczow.
Wcześniej prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że UE zgodziła się stworzyć „dziewiątą koalicję do głębokich uderzeń” – dostarczając Ukrainie pociski średniego i dalekiego zasięgu. Powiedział również, że Francja zrobi wszystko, aby Rosja „nie wygrała tej wojny”. Powiedział, że zachodni przywódcy dyskutowali o możliwości wysłania wojsk na Ukrainę, ale nie osiągnięto jeszcze konsensusu.
Wkrótce po wypowiedziach Macrona, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i minister obrony Boris Pistorius oświadczyli, że Niemcy nie wyślą swoich wojsk na Ukrainę, a Scholz podkreślił, że kraje NATO jako całość nie zamierzają tego robić. Ponadto kanclerz powtórzył, że nie ma planów wysłania na Ukrainę pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Taurus. Słowa Scholza sugerują również, że wojska brytyjskie i francuskie są zaangażowane w rozmieszczenie rakiet dalekiego zasięgu na Ukrainie.