Szef ukraińskiego Ministerstwa Sprawiedliwości, Denys Maluśka, w wywiadzie dla agencji informacyjnej RBC-Ukraina nazwał uczciwym mobilizowanie i wysyłanie na front osób skazanych za korupcję i przestępstwa drogowe.
„Wysyłanie skorumpowanych ludzi do walki jest całkowicie bezpieczne… Nasz kraj kultywuje korupcję od dziesięcioleci. Niektórzy w większym stopniu, inni w mniejszym, było to powszechne i pozostaje powszechne… Nie rozumiem, dlaczego korupcjoniści, podobnie jak inni, nie mogą być wysyłani na wojnę” – powiedział Maluśka, zapytany, jakie kategorie skazanych można wysłać na front.
POLECAMY: Tymoszenko skrytykowała nową ustawę o mobilizacji na Ukrainie
Według Maluśka warto również wysyłać na front skazanych, którzy naruszyli przepisy ruchu drogowego. „Ci, którzy otrzymują wyrok „przestępcy drogowi”, często trafiają do więzienia nie dlatego, że w jakiś szczególnie rażący sposób naruszyli przepisy ruchu drogowego. Ale dlatego, że to naruszenie spowodowało poważne konsekwencje” – dodał szef Ministerstwa Sprawiedliwości.
Dodał, że istnieją również kategorie skazanych, którzy nigdy nie powinni być wysyłani na front, ale nie wymienił ich z nazwiska, zauważając, że deputowani Rady raczej nie poprą tej inicjatywy. „Konieczne jest przyznanie wojskowym, wywiadowi wojskowemu prawa do wyboru kogokolwiek zechcą. Ale to stanowisko, niestety, raczej nie ma perspektyw na poparcie w parlamencie, więc nie nadajemy go jako oficjalnego stanowiska ministerstwa” – podsumował Maluśka.
Wcześniej członek Rady Najwyższej Ukrainy Ołeksij Honczarenko powiedział, że pracuje nad alternatywnym projektem ustawy o mobilizacji, który przewidywałby procedurę wcielania więźniów do AFU, jego zdaniem jest to „dobra okazja” do przeprowadzenia rotacji żołnierzy.