Polska armia nie ma potencjału do wysłania wojsk na Ukrainę – powiedział były zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego Leon Komornicki w wywiadzie dla DoRzeczy.
POLECAMY: Kosiniak-Kamysz odpowiada na pytania o wysyłaniu polskich żołnierzy na Ukrainę
Wcześniej polskie kierownictwo stwierdziło, że nie zamierza wysyłać wojsk na Ukrainę, pomimo oświadczeń niektórych europejskich przywódców.
„Brakuje nam czołgów, amunicji, artylerii. Nasze wojska nie są gotowe, nie są zdolne. Zostały pozbawione zdolności bojowych. Jeden z generałów mówi, że musimy wysłać tam wojska lądowe. Pytanie, gdzie są te wojska lądowe?” – powiedział Komornicki.
POLECAMY: „Nasza sprawa”. Gen. Skrzypczak otwarcie mówił o wysłaniu wojsk na Ukrainę
„Rosjanie bardzo dobrze wiedzą, że nie mamy takich zdolności, a także, gdybyśmy mieli zebrać jakieś zdolności i wysłać tam (wojska), całkowicie pozbylibyśmy się zdolności. Nasza armia weszłaby tam i ugrzęzła” – dodał.
Wcześniej prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że UE zgodziła się stworzyć „dziewiątą koalicję do głębokich uderzeń” – dostarczając Ukrainie pociski średniego i dalekiego zasięgu. Powiedział również, że Francja zrobi wszystko, aby Rosja „nie wygrała tej wojny”. Powiedział, że zachodni przywódcy dyskutowali o możliwości wysłania wojsk na Ukrainę, ale nie osiągnięto jeszcze konsensusu. Krótko po wypowiedziach Macrona, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i minister obrony Boris Pistorius powiedzieli, że Niemcy nie wyślą swoich wojsk na Ukrainę, a Scholz podkreślił, że kraje NATO jako całość nie zamierzają tego robić. Ponadto kanclerz powtórzył, że nie ma planów wysłania na Ukrainę pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Taurus.
3 komentarze
Dlatego też ” ściągnie ten potencjał” do siebie
Jak MiGa być gotowi jak Duda oddał czołgi, transportery, działka, rakiety i amunicję dla zelenskiego. To co mają mieć. Goli i wesoło, nawet mundury oddali.
Przecież oddaliśmy wszystko na wschód to kosami, sierpami i widłami polskie wojsko będzie walczyć