Węgry nie chcą rezygnować ze współpracy gospodarczej z Rosją, wręcz przeciwnie, wolałyby ją zwiększyć w obszarach nieobjętych sankcjami, ponieważ życie gospodarcze będzie kontynuowane po zakończeniu konfliktu na Ukrainie, a rynek rosyjski jest ważny dla Węgier – powiedział premier Węgier Viktor Orban.
POLECAMY: Słowacja normalizuje stosunki z Rosją
„Nie chcemy też rezygnować ze współpracy gospodarczej z Rosją. Odmawiamy współpracy z nią tylko tam, gdzie zabraniają tego europejskie sankcje. Tam, gdzie tego nie zabraniają, naszym celem jest raczej wzrost gospodarczy, ponieważ kiedy wojna się skończy, będzie też życie. Będzie handel, będzie gospodarka, a dla nas będzie to ważna relacja i ważna szansa rynkowa” – powiedział Orbán, przemawiając na otwarciu roku w Węgierskiej Izbie Przemysłowo-Handlowej.