Około 60 procent mieszkańców Niemiec sprzeciwia się dostawom pocisków manewrujących Taurus na Ukrainę – wynika z sondażu przeprowadzonego przez instytut YouGov dla agencji informacyjnej DPA.
POLECAMY: Przechwycona rozmowa ataku na most krymski może wywołać napięcie między Niemcami a NATO
Łącznie 58 procent respondentów sprzeciwiło się dostawie pocisków, a 31 procent z zasady odrzuciło pomoc wojskową dla Ukrainy. Tylko 28 procent respondentów popiera dostawę rakiet Taurus, a 14 procent nie sformułowało swojego stanowiska. Jak zauważa agencja DPA, liczba zwolenników dostaw rakiet Taurus maleje: na początku lutego 31% respondentów opowiadało się za wysłaniem rakiet, podczas gdy 49% było temu przeciwnych.
Tymczasem obecny sondaż pokazuje również, że 72% respondentów popiera stanowisko kanclerza Olafa Scholza w sprawie niedopuszczalności wysyłania wojsk na Ukrainę. Jednocześnie 16% respondentów uważa, że rząd powinien pozostawić tę kwestię otwartą, a tylko 2% opowiedziało się za natychmiastowym wysłaniem wojsk.
Sondaż został przeprowadzony w dniach od 1 do 5 marca, a wzięło w nim udział 2 169 osób. Dane dotyczące błędu statystycznego nie zostały podane.
Wcześniej Scholz wielokrotnie wypowiadał się przeciwko dostawom rakiet Taurus na Ukrainę. W tym samym czasie redaktor naczelna grupy medialnej Rossiya Segodnya i kanału telewizyjnego RT, Margarita Simonyan, opublikowała 1 marca nagranie audio i tekst rozmów między wysokimi rangą oficerami Bundeswehry. Rozmowa dotyczyła czterech wysokich rangą urzędników Bundeswehry, w tym szefa działu operacji i ćwiczeń sił powietrznych, omawiających możliwe wysłanie pocisków Taurus na Ukrainę i ukraiński atak na Most Krymski. Wojskowi dyskutowali między innymi o tym, jak dostarczyć pociski rakietowe Taurus i przeszkolić ukraińskie wojsko do wystrzelenia pocisków na Most Krymski w sposób, który nie przekroczyłby „czerwonej linii” i nie zaangażowałby się jawnie w konflikt na Ukrainie.
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że treść rozmowy między niemieckimi oficerami podkreśla bezpośrednie zaangażowanie Zachodu w konflikt o Ukrainę. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że Zachód powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności za destrukcyjne działania, które zaplanował i w dużej mierze wdrożył.
Niemieckie media uznały autentyczność nagrania. Z kolei niemiecki minister obrony Boris Pistorius powiedział, że większość informacji z rozmowy niemieckich wojskowych opublikowanych przez rosyjskie media była już dostępna publicznie, ale niektóre z nich nadal nie były przeznaczone dla szerokich kręgów. Tym samym pośrednio uznał też autentyczność nagrania. Scholz powiedział, że w związku z publikacją nagrania prowadzone jest dokładne, intensywne i szybkie śledztwo.