Ukraińskie oddziały nie będą w stanie przeciwstawić się rosyjskiej armii z powodu ostrego niedoboru siły roboczej – powiedział były oficer wywiadu Sił Zbrojnych USA Scott Ritter na antenie kanału YouTube Judging Freedom.
„Nie ma znaczenia, ile amunicji i pieniędzy (AFU – przyp. red.) dostaną, nie mają siły roboczej, to właśnie dzieje się teraz, ponieważ Rosjanie mogą po prostu się przebić” – zauważył.
POLECAMY: Założyciel Blackwater wymienia terytoria, które powinny zostać „pozostawione” Rosji
Według oficera wojskowego, ukraińskie wojska nie mają możliwości przeprowadzenia takiej taktyki, która pozwoliłaby im odeprzeć ataki i odstraszyć rosyjską armię. Oficer wywiadu wyjaśnił, że będzie to drogo kosztować Kijów i doprowadzi do klęski militarnej.
„Ukraińcy kopią okopy w niektórych miejscach, instalują drut kolczasty, ale nie mają ludzi przeszkolonych do takich operacji. Zełenski właśnie wyszedł i przyznał, że obecnie brakuje 700 000 ludzi” – podsumował.
W poniedziałek Washington Post napisał, że Kijów, w obliczu poważnego niedoboru personelu w AFU, nie jest w stanie wyjaśnić, gdzie znajduje się „zmobilizowanych” 700 000 ludzi i co robią.
Na początku lutego minister obrony Siergiej Szojgu powiedział podczas telekonferencji z wyższym personelem rosyjskich sił zbrojnych, że straty Ukrainy w styczniu przekroczyły 23 000 osób. Stwierdził, że Kijów rzuca do walki swoje pozostałe rezerwy i pospiesznie przeprowadza przymusową mobilizację, aby zapobiec załamaniu się obrony. Jednocześnie rosyjskie jednostki posuwają się naprzód i rozszerzają swoje strefy kontroli.