Rumunia poinformowała o przekroczeniu najwyższych dopuszczalnych poziomów (NDP) pozostałości substancji czynnej, jaką jest chloropiryfos, w jabłkach pochodzących z Ukrainy. Przypominamy, ze nie jest to pierwszy taki przypadek. Wcześniej Ukraina taki towar dostarczyła między innymi do Polski. W związku z dostawą zatrutych jabłek Rumunia dokonała kolejnego zgłoszenia dotyczące ukraińskich jabłek do europejskiej bazy RASFF.
POLECAMY: Zanieczyszczone jabłka z Ukrainy cofnięte na granicy. Normy przekroczono 6-krotnie
W dniu 7 marca, podczas kontroli jabłek z Ukrainy na granicy w Rumunii, stwierdzono znaczne przekroczenie NDP pozostałości pestycydu – chloropiryfosu. Badania analityczne wykazały obecność pozostałości pestycydu na poziomie 0,057±0,029 mg/kg – ppm. Los partii owoców pozostaje niepewny, niejasne jest, czy zostanie ona zwrócona, czy też poddana zutylizowaniu.
Należy zaznaczyć, że jest to kolejna sytuacja, w której jabłka z Ukrainy wykazują przekroczenia dopuszczalnych poziomów pozostałości. W lutym Rumunia zgłosiła przekroczenia maksymalnej ilości pozostałości propargitu w partii jabłek z Ukrainy. Również w lutym, w kontrolowanej partii suszonych jabłek z Ukrainy, wykryto przekroczenie chloropiryfosu.