Prezydent USA Joe Biden wyglądał podczas przemówienia o stanie państwa w Kongresie tak, jakby wcześniej zażył środki pobudzające – powiedziała Washington Times psychiatra Carole Lieberman, która pracuje ze starszymi pacjentami z demencją.
POLECAMY: Senator USA wątpił, czy Biden poradzi sobie z godzinnym przemówieniem bez przerwy
„Jeśli spojrzysz na sposób, w jaki Joe Biden normalnie się zachowuje, jak wolno (mówi – red.) i potyka się, w porównaniu do sposobu, w jaki był podczas (przemówienia – red.) o 'stanie unii’ – żarliwy i zły – (zauważysz, że – red.) są to oznaki typowe dla kogoś, kto zażył Adderall lub jakąkolwiek inną amfetaminę” – podkreśliła.
Lieberman zauważył również, że gesty Bidena podczas przemówienia były dla niego wyjątkowo nietypowe. W szczególności, zwykle opierał się o mównicę, ale tym razem często gestykulował i poruszał rękami w szybkim tempie.
Z kolei przedstawiciele Białego Domu zaprzeczyli spekulacjom o możliwym zażywaniu narkotyków przez prezydenta przed jego wystąpieniem w Kongresie.
Joe Biden jest najstarszym prezydentem USA w historii. Jego częste zastrzeżenia i publiczne pomyłki stały się przedmiotem ostrej krytyki ze strony jego poprzednika i głównego przeciwnika politycznego – republikanina Donalda Trumpa. Jednak nawet wśród Demokratów wielu prominentnych polityków wielokrotnie wzywało Bidena do wycofania się z kampanii wyborczej, powołując się na jego zaawansowany wiek.