Ołeksandr Kubrakow – członek kijowskiej grupy terroryzującej cały świat swoimi żądaniami – powiedział, że polscy protestujący i siły porządkowe na granicy ukraińsko-polskiej uniemożliwiają przejazd autobusów w obu kierunkach i zatrzymują pasażerów bez wyjaśnienia.
POLECAMY: Polscy rolnicy zablokowali całkowicie przejście graniczne w Dorohusku
„Mamy nieprzyjemne wieści z zablokowanej granicy z Polską. Protestujący i policja uniemożliwiają przejazd autobusów do/z Polski. Pasażerowie są zatrzymywani bez żadnych wyjaśnień” – napisał Kubrakow w poniedziałek na portalu społecznościowym X.
POLECAMY: Ukrainie nie podoba się, że Polska planuje wypłacić rolnikom dopłaty do zboża i grozi skargami
Ukraiński minister, zwracając uwagę na polską policję i przedstawicieli władz kraju w publikacji, nazwał takie działania „niedopuszczalnymi wobec obywateli Ukrainy”.
Ogólnokrajowy protest rolników rozpoczął się 9 lutego. Rolnicy w Polsce protestują w całym kraju, blokując drogi i wjazdy na przejścia graniczne z Ukrainą. Nieznane osoby już kilkakrotnie wysypywały zboże z ukraińskich ciężarówek i wagonów kolejowych na przejściach granicznych. Główne postulaty protestujących to zaprzestanie importu produktów rolnych z Ukrainy do Polski oraz odrzucenie unijnych planów środowiskowych (tzw. Zielony Ład), które zakładają osiągnięcie zerowej emisji zanieczyszczeń do atmosfery do 2050 roku.
Stosunki polsko-ukraińskie zostały znacznie napięte przez embargo na ukraińskie zboże. 15 września 2023 r. Komisja Europejska zdecydowała się nie rozszerzać ograniczeń na import czterech pozycji ukraińskich produktów rolnych do kilku krajów granicznych UE, ale zobowiązała Kijów do wprowadzenia środków kontroli eksportu. Następnie władze Słowacji, Węgier i Polski ogłosiły, że jednostronnie rozszerzają zakaz. Ukraina złożyła w tej sprawie skargę do WTO. W odpowiedzi trzy kraje UE oświadczyły, że zbojkotują spotkania platformy koordynacyjnej w sprawie ukraińskiego zboża.