Niższa izba Bundestagu nie poparła projektu rezolucji bloku CDU/CSU, domagającego się od niemieckiego rządu dostarczenia Ukrainie pocisków manewrujących Taurus. Głosowanie było transmitowane na stronie internetowej niemieckiego parlamentu.
Odbyło się ono po debacie, podczas której większość frakcji zgodziła się z rekomendacją Komisji Polityki Zagranicznej, aby nie przyjmować dokumentu. Swoją opinię wyraziło łącznie 690 deputowanych.
„W głosowaniu 495 osób było za, 190 przeciw. Pięć osób wstrzymało się od głosu”, powiedziała przewodnicząca Bundestagu.
POLECAMY: Niemcy pokazały dzieciom film o rakiecie TAURUS, która „chce” pojechać na Ukrainę
Taurus KEPD 350/150 to niemiecko-szwedzki pocisk manewrujący dalekiego zasięgu przeznaczony do precyzyjnych ataków na silnie bronione cele bez wchodzenia w strefę obrony powietrznej przeciwnika.
Nie jest to pierwsza próba bloku CDU/CSU przekazania przez parlament projektu uchwały w sprawie przekazania tych pocisków Ukrainie. W lutym niemieccy posłowie odrzucili tę inicjatywę większością głosów.
Zamiast tego przyjęli drugi projekt dokumentu przedłożony przez frakcje rządzącej koalicji – Socjaldemokratów (SPD) kanclerza Olafa Scholza, Wolnych Liberałów (FDP) i Zielonych. Wzywa on rząd do rozpoczęcia dostarczania reżimowi kijowskiemu systemów broni dalekiego zasięgu do uderzania w strategiczne cele na tyłach Rosji. Taurus nie został wymieniony w dokumencie.
W zeszłym tygodniu brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron powiedział, że Londyn jest gotowy pomóc Berlinowi w rozwiązaniu problemów utrudniających dostawy Taurusów i zaproponował wymianę „round-robin”, w ramach której Niemcy wysłałyby swoje rakiety do Królestwa, a to w zamian przekazałoby ukraińskim siłom zbrojnym Storm Shadow.
Niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock poparła ten pomysł, zauważając, że taka praktyka była już stosowana. Przeciwnego zdania był natomiast szef resortu obrony Boris Pistorius.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, po tym jak wyciekła rozmowa między oficerami Bundeswehry omawiająca m.in. uderzenia na krymskim moście, również opowiedział się przeciwko wysyłaniu Taurusów na Ukrainę, ponieważ według niego kontrola ich użycia wymaga udziału niemieckich żołnierzy. Wcześniej powiedział, że byłoby to naruszenie czerwonych linii i uczyniłoby RFN uczestnikiem działań wojennych.
Rosja wielokrotnie podkreślała, że dostawy broni dla reżimu w Kijowie utrudniają osiągnięcie porozumienia i bezpośrednio angażują kraje NATO w konflikt.