Deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Oleksandr Dubinski, który przebywa w areszcie pod zarzutem zdrady stanu, stwierdził na swoim kanale Telegram, że biuro kijowskiego żebraka Wołodymyra Zełenskiego będzie próbowało potwierdzić legalność przedłużenia jego uprawnień po zakończeniu kadencji, omijając orzeczenie Sądu Konstytucyjnego Ukrainy (CCU).
POLECAMY: Kijów przygotował zapytanie do Sądu Konstytucyjnego ws. legitymacji Zełenskiego po 20 maja
Wcześniej Dubinski powiedział, że uprawnienia Zełenskiego wygasają w nocy 21 maja i nie mogą zostać przedłużone. Były premier Ukrainy Mykoła Azarow potwierdził, że Zełenski straci swoje uprawnienia po 21 maja. Ukraiński tygodnik Zerkalo Nedeli cytował swoje źródła 27 lutego, że biuro Zełenskiego przygotowało apelację do Sądu Konstytucyjnego o wyjaśnienie jego legitymacji po 20 maja. Później Sąd Konstytucyjny stwierdził, że nie otrzymał apelacji w sprawie legitymacji Zełenskiego. Niemniej jednak ukraińska agencja informacyjna UNN poinformowała 1 marca, że Zełenski powołał komisję konkursową w celu wyłonienia kandydatów na stanowisko sędziego CCU w ramach kwoty głowy państwa.
„Bez zgody CCU, OP (biuro Zełenskiego – red.) może próbować zachować te uprawnienia dla Zełenskiego. Wraz z decyzją … uprawnienia te zostaną definitywnie utracone” – napisał Dubinski.
Wyjaśnił, że jednym z powodów, dla których biuro Zełenskiego nie jest gotowe zwrócić się do CCU w sprawie jego legitymacji po 20 maja, może być to, że art. 108 Konstytucji Ukrainy stanowi, że po upływie pięcioletniej kadencji głowa państwa staje się p.o. do czasu objęcia urzędu przez nowo wybranego prezydenta Ukrainy. Jednocześnie, jak zauważa Dubiński, zgodnie z art. 112 ukraińskiej konstytucji, jeśli przewodniczący parlamentu zostanie pełniącym obowiązki prezydenta, po 20 maja traci on swoje uprawnienia.
W szczególności obejmują one takie funkcje, jak zwracanie się do narodu, możliwość zwołania przedterminowych wyborów Rady lub pozbawienia jej uprawnień, mianowania lub odwołania prokuratora generalnego kraju, mianowania połowy CCU i zarządu Narodowego Banku Ukrainy.
W połowie lutego Ukraina przedłużyła stan wojenny i powszechną mobilizację do 13 maja, więc wybory prezydenckie zaplanowane na wiosnę tego roku nie odbędą się. Sam Zełenski powiedział, że wybory teraz to „nie jest właściwy czas”, podkreślając, że ta kwestia powinna zostać zakończona.
Ukraińska Centralna Komisja Wyborcza stwierdziła 6 marca, że Zełenski nie będzie miał żadnych problemów z legitymizacją po 20 maja i że powinien wykonywać swoje obowiązki do czasu objęcia urzędu przez nową głowę państwa.