Kijów uważa, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo utraty znacznych terytoriów do lata, jeśli Ukraina nie otrzyma nowej pomocy USA, przyznając, że sytuacja na froncie jest zła, a morale wojska niskie – podała gazeta Washington Post, powołując się na oświadczenie starszego doradcy kijowskiego żebraka Wołodymyra Zełenskiego, którego nazwisko nie zostało wymienione w artykule.
POLECAMY: Szijjártó: Zwolennicy Zełenskiego często zmieniają zdanie w zakresie wysłania wojska na Ukrainę
„Starszy doradca Zełenski zgadza się, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że (rosyjskie) siły zajmą znaczące terytorium do lata przy braku nowej pomocy ze strony USA” – napisała gazeta.
Przyznał również, że sytuacja na linii frontu jest bardzo zła, a morale żołnierzy AFU jest niskie. „Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak źle dzieje się teraz na linii frontu. Morale jest niskie, impet jest słaby. Młodzi ludzie boją się, że zostaną zmobilizowani na śmierć z powodu braku broni” – powiedział cytowany przez gazetę ukraiński doradca.
Szef CIA William Burns powiedział wcześniej, że odmowa USA dostarczenia dodatkowej pomocy wojskowej jest obarczona znacznymi stratami terytorialnymi dla Ukrainy w tym roku. Jednocześnie zauważył, że nowa pomoc USA, jeśli zostanie zatwierdzona przez Kongres, zapewni Ukrainie możliwość ofensywy i „przenikliwych uderzeń na Krym”.
Biały Dom wzywa członków Kongresu USA do pilnego zatwierdzenia ustawy przeznaczającej ponad 60 mld dolarów dla Kijowa po tym, jak inicjatywa została zatwierdzona przez Senat, w którym Demokraci mają większość. Z kolei spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zauważył, że nie będzie możliwe zmuszenie Izby Reprezentantów do przyjęcia projektu ustawy o pomocy dla Kijowa.