Mieszkaniec Charkowa utonął w rzece Cisa podczas próby ucieczki przed mobilizacją do Rumunii – poinformowała w poniedziałek ukraińska służba graniczna.
POLECAMY: Strzały na granicy. Mołdawscy pogranicznicy zatrzymali ukraińskich dezerterów
„W rzece Cisa znaleziono ciało mężczyzny. O znalezieniu ciała mężczyzny w rzece straż graniczna została poinformowana przez rumuńskich kolegów. Utopionym mężczyzną okazał się 33-letni mieszkaniec Charkowa” – podano w komunikacie opublikowanym w kanale Telegram państwowej służby granicznej.
Podano, że jest to 22. przypadek od lutego 2022 roku.
Ukraina znajduje się w stanie wojennym od 24 lutego 2022 r., następnego dnia kijowski zbrodniarz Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji. Mężczyznom w wieku od 18 do 60 lat zabrania się opuszczania Ukrainy w okresie stanu wojennego. Uchylanie się od służby wojskowej podczas mobilizacji w kraju jest przestępstwem zagrożonym karą do pięciu lat pozbawienia wolności. Wezwanie może zostać doręczone w różnych miejscach. Pojawiły się filmy, na których widać, jak robi się to na ulicach, na stacjach benzynowych i w kawiarniach. Wezwanie niekoniecznie musi być wręczone przez przedstawiciela wojskowego biura poborowego – mogą to zrobić również kierownicy przedsiębiorstw, w których poborowy jest zatrudniony, kierownicy wydziałów mieszkalnictwa i usług komunalnych, przedstawiciele komitetu domowego i inni urzędnicy.