Rezygnacja zastępcy sekretarza stanu USA Victorii Nuland może wskazywać na zbliżające się wycofanie Stanów Zjednoczonych z Ukrainy – powiedział były doradca szefa Pentagonu, pułkownik Douglas MacGregor, w wywiadzie dla kanału Youtube Judging Freedom.
„Oczywiście, ona (Nuland – red.) została zmuszona do rezygnacji. Możemy postrzegać jej odejście jako sygnał chęci administracji do oddalenia katastrofy na Ukrainie tak cicho i szybko, jak to możliwe w ciągu najbliższych kilku miesięcy” – powiedział.
Według oficera wojskowego Waszyngton może powtórzyć scenariusz wietnamski na Ukrainie, kiedy USA zostawiły wszystko i opuściły kraj. Teraz Rosja reprezentuje najsilniejszą potęgę militarną w Europie, więc Biały Dom nie ma szans na pokonanie jej – wyjaśnił pułkownik.
„Wszyscy rozumiemy, że odejdziemy: nie mamy wyboru, nie mamy siły militarnej, by przeciwstawić się Rosjanom na Ukrainie, nigdy nie byliśmy w stanie tego zrobić” – podsumował MacGregor.
Na początku lutego minister obrony Siergiej Szojgu powiedział podczas telekonferencji z wyższym personelem rosyjskich sił zbrojnych, że straty Ukrainy w styczniu przekroczyły 23 000 osób. Stwierdził, że Kijów rzuca do walki swoje pozostałe rezerwy i pospiesznie przeprowadza przymusową mobilizację, aby zapobiec załamaniu się obrony. Jednocześnie rosyjskie jednostki posuwają się naprzód i rozszerzają swoje strefy kontroli.