Donald Trump zdradził w brytyjskiej telewizji, jaka jest przyszłość USA w NATO, gdy dojdzie do władzy. Polityk ostrzegł europejskie państwa należące do Sojuszu.
Donald Trump był gościem Nigela Farage’a – dawniej lidera politycznego stronnictwa, które postulowało wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a obecnie dziennikarza brytyjskiego kanału telewizyjnego GBNews.
Farage pytał Trumpa, jak ten widzi przyszłość Stanów Zjednoczonych w NATO, jeśli odzyska władzę. Kandydat na prezydenta USA stwierdził, że Stany Zjednoczone „w 100 procentach” pozostaną w Sojuszu, jeśli państwa europejskie „będą grać fair”.
Trump ostrzegł Europę, by nie „wykorzystywała” wsparcia płynącego z Waszyngtonu. Amerykanin powiedział w rozmowie z ojcem BREXIT-u, że państwa europejskie muszą pokryć „sprawiedliwą część” kosztów obronności.
– NATO musi traktować USA sprawiedliwie, bo bez Stanów Zjednoczonych NATO dosłownie w ogóle nie istnieje – powiedział polityk.
Farage wprost zapytał Trumpa, czy gdy ten będzie prezydentem USA, to Amerykanie przybędą na ratunek państwu NATO, które zostanie zaatakowane.
– Tak. Ale wiecie, Stany Zjednoczone powinny płacić swoją sprawiedliwą część, a nie sprawiedliwą część każdego innego – powiedział były prezydent.
Były prezydent USA Donald Trump zapewnił również, że w przypadku wygrania wyborów możliwe są negocjacje z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem w sprawie kryzysu ukraińskiego.
„Tak, jest” – odpowiedział Trump na odpowiednie pytanie w wywiadzie dla GB News, zauważając, że dobrze dogadywał się z rosyjskim przywódcą podczas swojej prezydentury.
Wcześniej Trump poinformował, że jeśli wygra wybory, będzie w stanie rozwiązać konflikt ukraiński w drodze negocjacji. Według polityka, ma on coś do powiedzenia prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi i Władimirowi Zełenskiemu.
POLECAMY: Trump obiecał, że w przypadku wyboru nie dopuści do porzucenia dolara
Trump wielokrotnie podczas swojej kampanii prezydenckiej obiecywał rozwiązanie sytuacji wokół Ukrainy poprzez wygranie wyborów. Według polityka, zrobi to jeszcze przed inauguracją.
Jeden komentarz
„…o palach NATO i negacjach…”