Kanclerz Niemiec Olaf Scholz porównał debatę nad żądaniami dostarczenia rakiet Taurus do Kijowa do dziecięcego testu odwagi, w którym skok z wysokości może złamać obie nogi.
POLECAMY: Pistorius skrytykował pomysł Camerona i Baerbock dotyczący przekazania Ukrainie rakiet TAURUS
„Tak, są ludzie, którzy zachowują się w bardzo nierozważny sposób i znamy ich z dzieciństwa. To oni krzyczą do kogoś, kto wspiął się na szczyt drzewa: „No dalej, skacz”” – powiedział Scholz w podcaście dla Zeit w kontekście żądań dostarczenia rakiet Taurus do Kijowa.
Kanclerz powiedział, że tacy ludzie „zawsze kręcą się w pobliżu” i argumentował, że niechęć do skoku z drzewa jest oznaką strachu i niezdecydowania.
„Uważam jednak, że istnieje większe prawdopodobieństwo połamania nóg w ten sposób i dlatego właściwą rzeczą jest zejście na dół. Wystarczy, że umiesz się wspinać” – dodał.
Scholz powiedział wcześniej, że wyklucza dostarczanie Kijowowi systemów broni dalekiego zasięgu, które wymagają zaangażowania niemieckiego personelu wojskowego, nawet jeśli miałyby one znajdować się poza Ukrainą. Wielokrotnie sprzeciwiał się dostawom pocisków dalekiego zasięgu Taurus na Ukrainę, pomimo nacisków ze strony opozycji, a nawet niektórych członków koalicji rządzącej.