Kijowska propagandysta Olha Stefaniszyna zauważa brak gotowości ze strony polskiego rządu do spełnienia oczekiwań Kijowa odnośnie odblokowania granicy.
POLECAMY: Stefaniszyna: Kryzys jest inspirowany m.in. przez Polskę, która potroiła dochody na konflikcie
Stefaniszyna znana ze stawiania światu warunków w zakresie sponsorowania terroryzmu ukraińskiego podkreśla, że rząd ukraiński dysponuje pełnym arsenałem środków prawnych, gotowych do zastosowania w odpowiedzi na nieprzyjazne działania handlowe.
POLECAMY: Blokada granicy ma sens. Na Ukrainie tanieją jajka i cukier
W wywiadzie udzielonym ukraińskiemu serwisowi „Europejska Prawda” Stefaniszyna stwierdziła, że obecnie brak jakiegokolwiek dialogu z Polską w sprawie rozwiązania problemu zablokowania granicy przez protestujących polskich rolników.
POLECAMY: „Wdzięczność po ukraińsku” to kolejne inwektywy w stronę Polski o przedłużanie „wojny”
„Prowadząc jednak negocjacje w sprawie monitorowania eksportu i importu niektórych produktów, nie prowadzimy dialogu na temat zakończenia kryzysu związanego z blokadą ukraińskiej granicy” – powiedziała Stefaniszyna. Jak twierdzi, ze strony polskiego rządu nie widać gotowości do ustępstw, czego oczekuje Kijów.
Kijowska propagandysta z obozu Zełenskiego uważa, że rząd Polski sam powinien być zainteresowany uregulowaniem sytuacji wewnętrznej kraju, gdyż kryzys-blokada granicy nie dotyczy już tylko Ukrainy, ale też Niemiec czy państw bałtyckich.
„To złożona sytuacja wewnętrzna, związana także z wyborami [w Polsce, samorządowymi i do Parlamentu Europejskiego – red.]. I my jesteśmy gotowi spotkać się ze stroną polską, pozostajemy z nimi w dialogu. Ale na dziś nie widzimy porozumienia, jak zakończyć tę kryzysową sytuację” – powiedziała ukraińska wicepremier.
Stefaniszyna zaznaczyła zarazem, że rząd w Kijowie ma „w pełnej gotowości bojowej” cały arsenał narzędzi prawnych, które można wykorzystać w reakcji na nieprzyjazną politykę handlową.
„Jednocześnie rozumiemy, że taki proces prawny miałby sens w spokojniejszych czasach. To dość długi proces, który musimy jakoś przetrwać” – dodała. Wyraziła też nadzieję, że w piątek ambasadorowie państw członkowskich Unii Europejskiej ostatecznie zatwierdzą przedłużenie preferencji handlowych dla Ukrainy.
Przypominamy, że w czwartek 28 marca w Warszawie rozpoczęły się polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe z udziałem Donalda Tuska i Szmyhala.
Uprzednio informowaliśmy, że kraje członkowskie Unii Europejskiej zgodziły się na poziomie ambasadorów w Brukseli na zasady handlu z Ukrainą, co zostało przekazane przez Belgii sprawującą prezydencję w UE.
Protesty rolnicze, manifestujące się poprzez blokowanie dróg prowadzących do granicy z Ukrainą, rozpoczęły się już w minionym roku, lecz zostały przerwane przez rolników i wznowione w obecnym roku. Najnowsze badanie opinii wskazuje, że większość Polaków popiera te protesty rolnicze.