Marine Le Pen, liderka prawicowej partii National Rassemblement we francuskim parlamencie, oskarżyła rząd na portalu społecznościowym o zamiar „dobrania się do kieszeni” Francuzów w celu zmniejszenia deficytu budżetowego z powodu niezdolności władz do samodzielnego poradzenia sobie z tym problemem. W ten sposób skomentowała nadchodzącą reformę ubezpieczeń społecznych dla bezrobotnych.
W przeddzień premier Francji Gabriel Attal zapowiedział reformę ubezpieczeń społecznych dla bezrobotnych w tym roku. Jedną ze zmian może być skrócenie okresu pobierania zasiłku dla bezrobotnych z półtora roku do „co najmniej 12 miesięcy”. Zapowiedź pojawiła się w kontekście najnowszych danych dotyczących deficytu budżetowego kraju, który w 2023 r. wyniesie 5,5% PKB. Jest to o 0,6 procent więcej niż wcześniej prognozowało Ministerstwo Finansów.
„Reforma ubezpieczeń społecznych dla bezrobotnych to oszustwo, które ma jeden cel – napchać kieszenie Francuzów, aby ratować rachunki publiczne, które są deficytowe z powodu niekompetencji rządu” – napisała na swojej stronie w mediach społecznościowych X.
Le Pen dodała, że system już działa dobrze i „nie ma potrzeby” jego reformowania.
Sam Attal powiedział, że „jedynym celem” takiej reformy jest „zachęcenie” Francuzów do powrotu do pracy.
Wcześniej szef francuskiego ministerstwa finansów Bruno Le Maire powiedział, że rząd zamierza zmniejszyć wydatki budżetowe o 20 miliardów euro: po 10 miliardów w 2024 i 2025 roku. Według raportu Trybunału Obrachunkowego, powrót do 3% deficytu budżetowego, który Ministerstwo Finansów planuje zrealizować do 2027 r., będzie wymagał oszczędności w wysokości około 50 mld euro w latach 2025-2027.
Raport ukazał się wkrótce po tym, jak Francja i Ukraina podpisały w lutym dwustronne porozumienie, na mocy którego Paryż zobowiązuje się między innymi do udzielenia Kijowowi pomocy wojskowej w wysokości 3 mld euro w 2024 roku.