Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej twierdzi, że posiada dowody sugerujące powiązania terrorystów, którzy dokonali ataku na moskiewskie centrum handlowe Crocus City Hall, z Ukrainą.
W czwartkowym komunikacie na aplikacji Telegram Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej podkreśla, że w trakcie prowadzonego śledztwa zebrano dowody wskazujące na te relacje.
“Wstępne wyniki śledztwa w pełni potwierdzają planowy charakter działań terrorystów, staranne przygotowanie i wsparcie finansowe ze strony organizatorów przestępstwa. W wyniku współpracy z zatrzymanymi mi, zbadania skonfiskowanych im urządzeń technicznych, analiz informacji o transakcjach finansowych, uzyskano dowody na ich powiązania z ukraińskimi nacjonalistami” – czytamy w publikacji.
Dodatkowo Komitet Śledczy potwierdził informacje o tym, że osoby odpowiedzialne za atak terrorystyczny otrzymały znaczące sumy pieniędzy oraz kryptowaluty z terytorium Ukrainy.
W trakcie rozmowy z „Izwiestią„, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow argumentował, że Stany Zjednoczone starają się odwrócić uwagę, trzymając się wyłącznie jednej wersji ataku terrorystycznego, tj. zaangażowania Państwa Islamskiego.
“Jeśli nie mamy jeszcze możliwości przedstawienia żadnej wersji, bo oczywiście śledztwo trwa, to co najmniej dziwne, że Amerykanie pozwalają sobie na przedstawienie jednej wersji. To oczywiście sugeruje, że przynajmniej chcą odwrócić od czegoś swoją uwagę” – powiedział.
Pieskow zaleca zachowanie cierpliwości w oczekiwaniu na ostateczne ustalenia rosyjskich służb specjalnych w sprawie ataku terrorystycznego.
Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ, kwestionuje wiarygodność informacji sugerujących, że Państwo Islamskie przeprowadziło atak na moskiewską salę koncertową. Twierdzi, że Zachód próbuje odwrócić uwagę od Ukrainy, obwiniając ISIS.
Aleksander Łukaszenko stwierdził, że napastnicy próbowali dostać się na Białoruś, ale kiedy granice zostały zamknięte, udali się w stronę Ukrainy.
David Cameron nazwał twierdzenia Rosji „całkowitymi bzdurami”. Z kolei francuski polityk wezwał do rzetelnego wyjaśnienia tej sprawy i udziału w niej Ukraina.
POLECAMY: Francuski polityk wezwał do zbadania powiązań Kijowa z atakiem terrorystycznym na Crocus
Były doradca Pentagonu emerytowany pułkownik Douglas MacGregor, zasugerował, że zachodnie agencje wywiadowcze – CIA i MI6 – mogły być zaangażowane w atak terrorystyczny w Crocus City Hall w obwodzie moskiewskim, a sprawcy byli powiązani z elementami walczącymi po stronie Ukrainy.
POLECAMY: Były doradca Pentagonu uważa, że USA były zaangażowane w atak w Crocus City Hall
Warto przypomnieć, że we wtorek szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji (FSB) Aleksandr Bortnikow oskarżył Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Ukrainę o zorganizowanie ataku terrorystycznego na salę koncertową pod Moskwą.
POLECAMY: Rosyjskie FSB twierdzi, że zamachowcy atakujący Crocus City Hall mieli powiązania z Ukrainą
Standardowo Ukraina zaprzeczyła wszystkim oskarżeniom. Jednak podobna sytuacja miał miejsce w przypadku wysadzenia Nord Stream oraz spuszczenia bomb na Polskę. Jednak w wyniku czynności potwierdzono udział w tych atakach Ukrainy.