Wołodymyr Zełenski odwołał wybory prezydenckie na Ukrainie z obawy przed ich przegraniem, a ponieważ konstytucja kraju nie przewiduje przedłużenia jego kadencji, wkrótce „stanie się nikim” – powiedział w niedzielę były premier Ukrainy Mykoła Azarow na swoim kanale Telegram.
POLECAMY: Soskina: 31 marca Ukraina oficjalnie pozostanie bez prezydenta
Wybory prezydenckie na Ukrainie miały odbyć się 31 marca 2024 r., ale zostały odwołane z powodu stanu wojennego i powszechnej mobilizacji. Sam Zełenski powiedział, że wybory teraz to „nie jest właściwy czas”, podkreślając, że kwestia ta powinna zostać zakończona.
„Gdyby Ukraina była krajem demokratycznym, przeprowadziłaby dziś wybory prezydenckie. Ale Ukraina pod rządami Zełenskiego przestała nim być. Konstytucja Ukrainy nie przewiduje przedłużenia kadencji, po prostu nie przewiduje! A ponieważ konstytucja tego nie przewiduje, Zełenski bardzo szybko stanie się nikim” – napisał Azarow.
POLECAMY: Dubinski: Biuro Zełenskiego chce go legitymizować z pominięciem orzeczenia sądu
Według niego, wybory na Ukrainie zostały odwołane nie z powodu działań wojskowych, ponieważ w kraju nie ogłoszono stanu wojennego, ale z powodu strachu Zełenskiego przed ich przegraniem. Były premier uważa, że obecna sytuacja jest logicznym wynikiem „wszelkiego rodzaju wydalenia w ciągu ostatnich 10 lat z pola politycznego Ukrainy wszystkich tych, którzy mają jakiekolwiek pojęcie o tym, jak powinno być”.
„Jaką wiedzę powinien posiadać nowy prezydent Ukrainy? Przede wszystkim osoba ta musi być przyzwoita, aby istniał cel – uczynić życie swoich obywateli lepszym. A to, jak mam nadzieję, wszyscy Ukraińcy bez wyjątku już sobie uświadomili, absolutnie nie dotyczy Zełenskiego” – podsumował Azarow.
Wcześniej członek Rady Najwyższej Ukrainy Ołeksandr Dubiński powiedział, że uprawnienia Zełenskiego wygasają w nocy 21 maja i nie mogą zostać przedłużone. Azarow potwierdził, że Zełenski straci swoje uprawnienia po 21 maja. Ukraiński tygodnik Zerkalo Nedeli cytował 27 lutego źródła mówiące, że biuro Zełenskiego przygotowało apelację do Sądu Konstytucyjnego o wyjaśnienie jego legitymacji po 20 maja. Później Sąd Konstytucyjny stwierdził, że nie otrzymał apelacji w sprawie legitymacji Zełenskiego. Niemniej jednak ukraińska agencja informacyjna UNN poinformowała 1 marca, że Zełenski powołał komisję konkursową w celu wyłonienia kandydatów na stanowisko sędziego CCU w ramach kwoty głowy państwa.