Inspektorzy z Państwowej Inspekcji Pracy prowadzą kontrolę w nielegalnym Trybunale Konstytucyjnym (TK). Podczas kontroli wyjaśniane są nieprawidłowości związane z udzielaniem urlopów wypoczynkowych, zarówno sędziom, jak i innym pracownikom Trybunału. Nieprawidłowości te dotyczyły zaległości urlopowych w latach 2014-2015.
POLECAMY: Sejm przyjął uchwałę „delegalizującą” nielegalny Trybunał Konstytucyjny
Nieprawidłowości w udzielaniu urlopów wypoczynkowych w Trybunale Konstytucyjnym nie są zjawiskiem nowym. W przeszłości także pojawiały się kontrowersje związane z niewykorzystanymi dniami urlopowymi przez członków TK. Przykładowo, prezes TK w latach 2008-2010, Bohdan Zdziennicki, otrzymał ekwiwalent za 86 niewykorzystanych dni urlopowych w wysokości 90 513,28 zł, podobnie jak inni członkowie Trybunału.
Największym rekordzistą w otrzymywaniu ekwiwalentu za niewykorzystane dni urlopowe był prof. Andrzej Rzepliński, który za 114 dni urlopu otrzymał ekwiwalent w wysokości ponad 153 tys. zł.
W kontekście bieżącej sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym należy zauważyć, że podjęte działania inspekcyjne mogą mieć na celu zbadanie procedur udzielania urlopów oraz zapobieżenie ewentualnym nieprawidłowościom w przyszłości.
Przypominamy, że obecny stan prawny zabrania pracodawcy wypłaty ekwiwalentu za urlop. Zakaz zrzeczenia się prawa do urlopu zawarty w art. 152§ 2 kp. Pracownik co do zasady zobowiązany jest do wykorzystania urlopu wypoczynkowego w naturze.
Możliwość wypłaty ekwiwalentu pieniężnego z tytułu niewykorzystanego urlopu został unormowany w artykule 171§ 1 kodeksu pracy.
Aby zostało wypłacone takie świadczenie, muszą być spełnione dwa warunki. Pracownik musi posiadać niewykorzystany urlop, a umowa między nim a pracodawcą musi być rozwiązana. Wypłata ekwiwalentu urlopowego to obowiązek każdego pracodawcy.
Wypłacany jest on po rozwiązaniu lub wygaśnięciu stosunku pracy – w dniu ustania stosunku pracy, czyli w dacie końcowej istnienia umowy o pracę. W przypadku, gdy pracodawca nie wypłaci tej sumy, pracownik może dochodzić swoich roszczeń przed sądem przez trzy lata od tej daty.