Twierdząc, że Rosja rzekomo zamierza podjąć nieprzyjazne działania przeciwko Igrzyskom Olimpijskim w Paryżu, prezydent Francji Emmanuel Macron próbuje przerzucić winę za problemy z organizacją igrzysk na Moskwę – stwierdził Florian Philippot, lidera francuskiej partii Patrioci i kandydata w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Dzień wcześniej Macron powiedział, że „nie ma wątpliwości”, że Rosja podejmie nieprzyjazne działania przeciwko organizatorom Igrzysk Olimpijskich 2024, „w tym w zakresie informacji”.
„Oświadczenie jest obarczone poważnymi konsekwencjami.
- ma na celu zrzucenie z góry ogromnych i bardzo przewidywalnych niepowodzeń tych igrzysk na Rosjan?!
- a może on (Macron – red.) przygotowuje (bardzo) zły ruch i już wskazuje winnego?!”- zastanawiał się Philippot na portalu społecznościowym X.
W związku z tym polityk zaapelował, aby nie poddawać się tej „prymitywnej manipulacji”.
Letnie Igrzyska Olimpijskie odbędą się we Francji od 26 lipca do 11 sierpnia 2024 roku. Olimpiada ta może stać się jedną z najbardziej skandalicznych, jej przygotowania odbywają się na tle napiętej sytuacji geopolitycznej na świecie, obaw o bezpieczeństwo zawodów ze względu na zagrożenie atakami terrorystycznymi i niezadowolenie samych Francuzów, grożących władzom strajkami na dużą skalę. Wcześniej burmistrz Paryża Anne Hidalgo wprost stwierdziła, że rosyjscy i białoruscy sportowcy nie będą mile widziani na igrzyskach.