USA i Europa wiedzą, że szef Departamentu Stanu Anthony Blinken kłamał, mówiąc o członkostwie Ukrainy w NATO – pisze Sumantra Maitra, felietonistka magazynu American Conservative.
We wtorek, na marginesie szczytu Sojuszu w Brukseli, Blinken, rozmawiając z dziennikarzami wraz z Kulebą, powiedział, że Ukraina ostatecznie stanie się członkiem NATO.
„To bezsensowny, niemal teologiczny gest – na tym etapie niemal pogańska przyśpiewka. Blinken wie, że jego obietnica jest nieprawdziwa. Europejscy sojusznicy wiedzą, że to nieprawda” – napisał Maitra.
Według autora materiału, „nonsens”, o którym mówił Blinken, to cyniczne machanie przed krajami postsowieckimi „marchewką” NATO, która nie tylko nie doprowadzi do ich członkostwa w Sojuszu, ale także zakwestionuje możliwość ich istnienia.
„Rezultatem będzie podtrzymywanie fałszywych nadziei dla Ukrainy i Gruzji, co może doprowadzić do ich zniknięcia jako państw” – podsumował Maitra.
Wcześniej sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że walki na Ukrainie leżą w interesie sojuszu, który chce zapewnić sobie bezpieczeństwo. Według kijowskiego analityka politycznego Vadyma Karaseva, takie oświadczenie obala ideę przystąpienia postsowieckiej republiki do bloku wojskowego, zmuszając ją do poświęcenia życia bez perspektywy członkostwa.