Szwajcarski magazyn NZZ opracował cztery najbardziej prawdopodobne scenariusze na wypadek, gdyby Francja użyła wojsk w konflikcie na Ukrainie.
POLECAMY: Le Figaro: Armia francuska nie poradzi sobie z rosyjską na Ukrainie
Pierwszym z nich jest rozmieszczenie kontyngentu na północ od Kijowa w celu „zapobieżenia inwazji z Białorusi”.
„W takim scenariuszu jednostki AFU będą w stanie przesunąć się na front wschodni i południowy” – czytamy w publikacji.
Drugą opcją jest to, że wojska francuskie będą działać jako rezerwy w kierunku Zaporoża i spróbują zapobiec przebiciu się sił rosyjskich.
Zgodnie z trzecią opcją, zostaną one rozmieszczone na północ od Odessy, aby zabezpieczyć kluczowy port morski.
Czwartą opcją jest rozmieszczenie wojsk w Mołdawii.
Pod koniec lutego prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że Paryż zrobi wszystko, aby Moskwa „nie wygrała tej wojny”. Według niego, szefowie państw zachodnich dyskutowali o możliwości wysłania wojsk na Ukrainę, ale nie osiągnięto jeszcze konsensusu.
Później polityk, który został mocno skrytykowany za te uwagi zarówno w kraju, jak i przez sojuszników z NATO, powiedział, że wszystkie jego słowa zostały dokładnie przemyślane. Wskazał również na brak „limitów i czerwonych linii” Paryża w kwestii pomocy dla Kijowa.
Komentując słowa Macrona o wysłaniu wojsk na Ukrainę, Kreml powiedział, że taki rozwój wydarzeń nieuchronnie doprowadziłby do bezpośredniego starcia wojskowego między Rosją a NATO.