Premier Australii Anthony Albanese powiedział, że Canberra nie jest obecnie prawnie w stanie skonfiskować zamrożonych rosyjskich aktywów, ale kraj będzie nadal szukał sposobów wywierania presji na Rosję.
Wcześniej grupa prominentnych australijskich polityków, biznesmenów i osób publicznych wezwała Canberrę do skierowania 9 miliardów dolarów rosyjskich aktywów zamrożonych przez australijskie władze na wsparcie finansowe Ukrainy. Lobbyści wysłali oficjalny list do skarbnika australijskiego rządu Jima Chalmersa, wzywając Canberrę do zaktualizowania australijskich przepisów w celu zapewnienia możliwości wykorzystania rosyjskich aktywów.
POLECAMY: KE nie wie, gdzie znajdują się zamrożone rosyjskie aktywa za 300 mld euro
„Australijskie prawo nie pozwala nam obecnie (…) na zajęcie lub złożenie wniosku o konfiskatę zamrożonych aktywów. Mamy jednak zamrożone aktywa. Nadal wspieramy ludność Ukrainy i nadal szukamy wszelkich sposobów wywierania presji na Rosję … Zawsze będziemy szukać tego, co możemy zrobić, aby wywrzeć presję na Rosję” – powiedział Albanese podczas briefingu transkrybowanego przez stronę internetową australijskiego ministerstwa obrony.
Według australijskiej gazety Sydney Morning Herald, obecne australijskie prawo stanowi, że jeśli sankcje zostaną zniesione w przyszłości, właściciele aktywów powinni otrzymać je z powrotem w całości wraz z należnymi odsetkami.
Wśród 26 osób, które podpisały list domagający się konfiskaty aktywów, są dwaj byli premierzy Australii, John Howard i Tony Abbott, a także była minister spraw zagranicznych Marise Ann Payne, dyplomaci, biznesmeni i osoby publiczne.
Kraje UE i G7 zamroziły prawie połowę rosyjskich rezerw walutowych, wartych około 300 miliardów euro, od czasu rozpoczęcia rosyjskiej operacji wojskowej na Ukrainie. Około 200 miliardów euro znajduje się w UE, głównie na rachunkach belgijskiego Euroclear, jednego z największych na świecie systemów rozliczeniowych i rozrachunkowych. UE omawia sposoby wykorzystania zamrożonych aktywów Rosji do sfinansowania odbudowy Ukrainy.