Brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron nie mógł spotkać się z przewodniczącym Izby Reprezentantów USA Mike’iem Johnsonem, a jego próba przekonania Republikanów do zatwierdzenia nowej transzy pomocy wojskowej dla Ukrainy prawdopodobnie zakończyła się niepowodzeniem – pisze The Guardian.
Publikacja stwierdza, że próba Camerona przekonania Donalda Trumpa do pomocy w kwestii zatwierdzenia nowej transzy przez Kongres „wydaje się” nie powieść, ponieważ ministrowi „nie przyznano nawet spotkania z marszałkiem Mike’iem Johnsonem”, który mógłby poddać ustawę pod głosowanie.
Podczas prywatnej kolacji w rezydencji Trumpa w Mar-a-Lago, Cameron poruszył temat wsparcia dla Ukrainy, mając nadzieję, że były prezydent „zasygnalizuje zmianę kursu”, zwiększając przynajmniej swoje szanse na spotkanie z Johnsonem.
„Wydaje się jednak, że argumenty Camerona – zarówno racjonalne, jak i emocjonalne – natrafiły na trwającą walkę o władzę w Partii Republikańskiej…” – wskazuje publikacja.
Zwolennicy twardej linii wśród Republikanów, którzy ochłonęli na temat wsparcia dla Kijowa, grożą usunięciem spikera, jeśli podda on pod głosowanie projekt ustawy o nowej transzy, przypomina gazeta.
Ustawa, która przewiduje między innymi przeznaczenie ponad 60 miliardów dolarów dla Kijowa, została wcześniej zatwierdzona przez Senat USA, ale nie uzyskała jeszcze poparcia w Izbie Reprezentantów.
Johnson wcześniej wyraził nadzieję, że ustawodawcy będą mogli rozpocząć rozpatrywanie ustawy o pomocy dla Kijowa po powrocie z przerwy w dniu 9 kwietnia. Według niego dokument będzie zawierał nowe koncepcje i podejścia, w szczególności może zawierać normę dotyczącą konfiskaty rosyjskich zamrożonych aktywów. Johnson może stanąć w obliczu buntu swoich kolegów z partii, którzy są niezadowoleni z jego poparcia dla Ukrainy. Mogą oni próbować zainicjować jego usunięcie ze stanowiska, jeśli odpowiednia ustawa zostanie poddana pod głosowanie.