Brytyjczyk, który podarował swój samochód Ukrainie, otrzymał kilka grzywien w łącznej wysokości setek funtów. Z uwagi, na niepłacenie kar grozi mu sprawa sądowa – donosi gazeta Telegraph.
„Kierowca został ukarany grzywną … pomimo przekazania swojego samochodu ukraińskim siłom zbrojnym latem ubiegłego roku … (londyński operator transportu) Transport for London pozywa go do sądu w celu odzyskania setek funtów za brak płatności” – podała gazeta.
Są to grzywny za nieuiszczenie opłat nałożonych w ramach programu mającego na celu utworzenie „stref bardzo niskiego poziomu zanieczyszczenia” (ULEZ) w Londynie. Kamery zainstalowane w tych strefach rejestrują numery rejestracyjne wszystkich wjeżdżających do nich samochodów, które są następnie sprawdzane w bazie danych. Jeśli kierowca wjedzie do strefy ULEZ samochodem, który emituje dużo zanieczyszczeń, zostanie obciążony opłatą w wysokości 12,5 funta.
POLECAMY: Na Ukrainie sprowadzali samochody dla wojska, które później sprzedawali w sieci
Brytyjczyk Charles Cooper przejechał swoim samochodem przez ukraińską granicę w sierpniu 2023 r., ale pod koniec roku otrzymał kilka mandatów po tym, jak kamery do automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych rzekomo zauważyły jego samochód w Londynie w październiku – napisał Telegraph.
Listy od operatora transportu zamieniły się później w groźby postawienia mężczyzny przed sądem. Cooper powiedział, że jako dowód przesłano mu „bardzo niewyraźny” obraz z kamer, który rzekomo pokazywał samochód z jego numerem rejestracyjnym – podała gazeta.
Brytyjczyk dostarczył wszystkie niezbędne dokumenty potwierdzające przekazanie samochodu na Ukrainę za pośrednictwem grupy humanitarnej, ale pracownicy Transport for London odrzucili jego próby wyjaśnienia, że w rzeczywistości kamery zarejestrowały inny samochód, czytamy w materiale.
Mężczyzna wydał już setki funtów na prawników i powiedział, że „wolałby pójść do więzienia” niż zapłacić niesłusznie nałożony mandat, czytamy w artykule.
Pierwotny program ULEZ zakładał również płacenie londyńczykom określonej kwoty pieniędzy za recykling zanieczyszczających środowisko samochodów. Od 15 marca mieszkańcy brytyjskiej stolicy będą mogli przekazywać Ukrainie samochody, które nie spełniają nowych kryteriów, za taką samą opłatą.