Nieznany mężczyzna podpalił się pod budynkiem sądu na Manhattanie, gdzie toczył się proces Donalda Trumpa. Motywacje tego czynu oraz tożsamość mężczyzny pozostają nieznane.
POLECAMY: Kraje bałtyckie, w przeciwieństwie do reszty Europy, nie boją się powrotu Trumpa do władzy
Telewizja CNN transmitowała sytuację na żywo spod budynku sądu, gdy płonącego mężczyznę zauważono siedzącego na ławce. Pomimo natychmiastowej interwencji policji, opanowanie ognia gaśnicą zajęło trzy próby i niemal trzy minuty.
Reporterka telewizyjna opisywała zdarzenie, mówiąc o całkowicie zwęglonym człowieku, który był widoczny w momencie pożaru, obok flagi Trumpa. Informacje policyjne potwierdziły, że mężczyzna celowo dokonał samospalenia, ale jego stan zdrowia nie został jeszcze ustalony.
Incydent miał miejsce bezpośrednio po zakończeniu procesu w nowojorskim sądzie, gdzie wybierano ławę przysięgłych, którzy wydadzą wyrok w sprawie byłego prezydenta. Trumpa oskarżano o ukrywanie zapłaty dla aktorki porno Stormy Daniels za milczenie na temat ich rzekomych intymnych stosunków podczas kampanii wyborczej w 2016 roku.