Kijowski pacynek Wołodymyr Zełenski, w wywiadzie dla brazylijskich mediów, który został zacytowany przez media ukraińskie, wyraził przekonanie, że wojska krajów partnerskich Ukrainy mogłyby wspomóc ją w obronie przed rosyjskimi atakami rakietowymi, na podobnej zasadzie jak wsparcie udzielane Izraelowi przez kraje zachodnie podczas ataków ze strony Iranu. Wypowiedź tego pacynka jednoczenie potwierdza, że Ukraina w obliczu porażki na forcie, z jaką nie może się pogodzić, ma na celu wywołanie konfliktu światowego.
POLECAMY: W Europie rośnie napięcie w związku ze wsparciem dla Izraela, a nie Ukrainy
Szkoda tylko, że w swojej wypowiedzi zapomniał dodać, że setki tysięcy jego braci uciekło z Ukrainy przed mobilizacją, bo nie mają zamiaru iść na front w związku z jego chorymi ambicjami.
POLECAMY: Politico: Z Ukrainy uciekło nawet 650 tys. mężczyzn w wieku poborowym
Zełenski zauważył, że gdyby lotnictwo Francji, Niemiec, Polski, Wielkiej Brytanii lub innych państw, które padają ofiarą ataków rakietowych Rosji na swoim terytorium, interweniowało w celu zestrzelenia rakiet zmierzających w kierunku Ukrainy, ale potencjalnie zagrożonych także dla innych państw, tak jak miało to miejsce w przypadku Polski czy Rumunii, byłby wdzięczny za taką pomoc. Wyraził gotowość na rozważenie takich propozycji, jeśli takie się pojawią.
POLECAMY: Ukraińcy masowa podejmują ryzykowne decyzje ucieczki przed mobilizacją
Dodatkowo, Zełenski podkreślił, że sojusznicy Ukrainy mogliby również wzmocnić ochronę swoich granic, szczególnie w kontekście rosyjskich gróźb przekroczenia granicy Ukrainy od strony Białorusi oraz zagrożeń dla granic Białorusi z Polską i krajami bałtyckimi, z uwagi na brak kontroli Białorusi nad wojskami Federacji Rosyjskiej na swoim terytorium. Wyraził pozytywne podejście do wzmocnienia tych granic, widząc to jako korzystne zarówno dla Ukrainy, jak i dla Polski.
Zełenski jednak zaznaczył, że nie otrzymał propozycji wprowadzenia francuskich wojsk na terytorium Ukrainy od prezydenta Francji, Emmanuela Macrona.
Na zakończenie Zełenski wykorzystując deklarację Marcona z lutego postanowił użyć znanej każdemu propagandy w zakresie konieczności pokonania Rosji dla zapewnienia bezpieczeństwa w Europie, i nie wykluczył możliwości wysłania zachodnich sił lądowych na Ukrainę w przyszłości.
Jeden komentarz
Niech skończy niszczyć zwykłych Ukraińców i siądą do stołu negocjacyjnego. Dość tego konfliktu