Wkrótce Polacy mogą spodziewać się wzrostu cen prądu, ale równocześnie coraz bliżej jest wprowadzenie bonu energetycznego, który ma złagodzić skutki tej podwyżki. Projekt ustawy, który ujrzał światło dzienne, ujawnia, jakie kwoty wsparcia otrzymają Polacy i komu będzie przysługiwać to świadczenie.
Tyle zapłacimy za prąd: Przewidywane zmiany
Ceny energii elektrycznej pozostaną na obecnym poziomie jeszcze nieco ponad dwa miesiące. Po tym terminie, zgodnie z obowiązującą ustawą, Polacy mogą spodziewać się wzrostu rachunków za prąd. W drugiej połowie roku cena maksymalna za MWh ma wzrosnąć do 500 zł dla gospodarstw domowych. Jednostki samorządu, podmioty użyteczności publicznej oraz małe i średnie przedsiębiorstwa zapłacą nieco więcej, bo 693 zł za MWh.
Bon energetyczny – dla kogo? Wsparcie dla najbardziej dotkniętych
Bon energetyczny ma być formą wsparcia finansowego, przede wszystkim dla osób, które najbardziej odczują podwyżki cen energii. Projekt ustawy precyzuje, że bon trafi do emerytów oraz innych osób, których dochody nie przekroczą określonych limitów. Osoby w gospodarstwie jednoosobowym mogą liczyć na wsparcie do 2500 zł, a w gospodarstwach wieloosobowych – do 1700 zł na osobę. Powyżej tych kwot, obowiązywać będzie zasada „złotówka za złotówkę”.
Ile wyniesie bon energetyczny? Szczegóły wsparcia
Według projektu ustawy, kwoty bonu energetycznego zależeć będą od dochodów na osobę w gospodarstwie oraz od liczby domowników i źródła ogrzewania. Podstawowe wsparcie ma wynosić 300 zł dla jednoosobowego gospodarstwa domowego, 400 zł dla 2- i 3-osobowego, 500 zł dla 4- i 5-osobowego, oraz 600 zł dla co najmniej 6-osobowego. Dla gospodarstw, w których energia elektryczna stanowi główne źródło ogrzewania i jest zgłoszona do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, kwoty wsparcia będą wyższe: 600 zł dla jednoosobowego gospodarstwa, 800 zł dla 2-3 osobowego, 1000 zł dla 4-5 osobowego, oraz 1200 zł dla 6-osobowego lub większego gospodarstwa domowego.