Polska nie posiada systemów rakietowych Patriot, które mogłyby zostać przekazane Ukrainie – powiedział dziennikarzom premier Donald Tusk.
Wcześniej szef dyplomacji UE Josep Borrell powiedział, że ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba „desperacko” poprosił go o siedem systemów Patriot. Kuleba powiedział później w wywiadzie dla Washington Post, że jego „uprzejma” dyplomacja nie zadziałała i planuje teraz poprosić Zachód o systemy obrony powietrznej Patriot w twardy sposób.
POLECAMY: Duda: Polska nie może przekazywać Ukrainie systemów Patriot
„Jeśli mówimy o bateriach Patriot, to nie mamy takiej możliwości” – powiedział Tusk.
POLECAMY: Ukraińskie media szkalują Polskę i uważają, że „pomoc”, jaką otrzymali to tylko słowa
Sprecyzował, że kompleks Patriot, który jest w pogotowiu w pobliżu polskiego Rzeszowa, w pobliżu którego znajduje się centrum dostaw broni na Ukrainę z krajów NATO, znajduje się pod kontrolą wojsk USA.
„Ten w okolicach Rzeszowa jest w naszym posiadaniu. Jest pod kontrolą i w dyspozycji Amerykanów i chroni kluczowy, nawiasem mówiąc, z punktu widzenia Ukrainy, węzeł w południowo-wschodniej Polsce” – powiedział Tusk.
POLECAMY: „Dajcie nam te cholerne Patrioty”. Kuleba żąda, aby Zachód przekazał Ukrainie system obrony
„Nie mamy żadnych rezerw, krótko mówiąc, jeśli chodzi o Patriota” – podsumował.
Według Tuska, jego koledzy premierzy NATO są przychylni temu, że Polska nie może przekazać Ukrainie Patriotów.
„Wszyscy to rozumieją. Rozmawiałem z wieloma premierami o tej niemieckiej inicjatywie dotyczącej obrony powietrznej i wspólnie zastanawialiśmy się, gdzie jeszcze jest coś w jakim kraju i jak możemy wspólnie działać, aby wzmocnić obronę powietrzną Ukrainy. I wszyscy moi rozmówcy bez wyjątku mówili: wiemy, Polska już dużo dała, więcej niż jakikolwiek inny kraj” – powiedział.