Poczta Polska gubi paczki, co nie jest zaskoczeniem. Zainteresowanie tym problemem jest tak duże, że zajęło się nim biuro Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. W obliczu planowanej redukcji zatrudnienia z pewnością nie należy liczyć na poprawę sytuacji w tej instytucji.
Prezes UODO zauważył niedociągnięcia w działaniu Poczty Polskiej. Samo znikanie paczek nie byłoby tak istotne dla Urzędu, gdyby nie to, że nadawcami często są podmioty zarejestrowane jako administratorzy danych. To oznacza, że to na nich spoczywa odpowiedzialność za ochronę naszych danych osobowych.
POLECAMY: Poczta Polska w obliczu kryzysu: Tysiące pracowników bez pracy
Listy wysyłane przez te podmioty czasem trafiają pod niewłaściwy adres albo giną w nieznanych okolicznościach. W tych listach mogą znajdować się nasze dane osobowe, informacje finansowe, a nawet wyniki badań medycznych. Często są to dane uznawane za „wrażliwe” zgodnie z przepisami RODO.
Prezes UODO napisał list do prezesa Poczty Polskiej
2 kwietnia 2024 roku Prezes UODO wysłał pismo do prezesa Poczty Polskiej. W nim zaznaczył, że liczne przypadki zagubienia lub nieprawidłowego dostarczenia przesyłki to poważny problem dla opiekunów danych oraz oczywiście poszkodowanych obywateli. Te podmioty są zobowiązane do zgłaszania naruszeń RODO organowi nadzorczemu. Zgłaszają ich tak dużo, że Prezes UODO uznał interwencję za konieczną. Warto dodać, że nie jest to pierwszy raz.
UODO już wcześniej korespondowało w tej sprawie z operatorem w latach 2019-2020. Wówczas zarządzający Pocztą Polską zobowiązali się do podjęcia działań mających poprawić ochronę danych osobowych. Miały być organizowane szkolenia dla pracowników służby doręczeń oraz zalecenia, by przesyłki rejestrowane nie trafiały do skrzynek pocztowych i punktów kontaktowych (co jednak wciąż się zdarza, jak mogę potwierdzić na własnym przykładzie). Nad całym procesem dostarczania przesyłek miał być prowadzony większy nadzór.
Wygląda na to, że niewiele się zmieniło.
Prezes UODO ponownie zwrócił się z prośbą o pilne podjęcie działań mających poprawić jakość usług Poczty Polskiej. W liście Prezes UODO naciska na operatora, by znalazł sposób na ograniczenie incydentów prowadzących do naruszenia ochrony danych osobowych i wzmocnił współpracę z nadawcami korespondencji objętej ochroną. Urząd pyta również, czy Poczta Polska monitoruje skuteczność wcześniej wdrożonych środków.
W związku z podniesionym zarzutami rzecznik prasowy Poczty Polskiej wydał krótki komuikat w tej sprawie, który załączamy w pełnym brzmieniu poniżej:
Zespół inspektora ochrony danych osobowych w Poczcie Polskiej, wspierany przez jednostki biznesowe Spółki, jest w trakcie działań związanych z przedmiotem wystąpienia Prezesa UODO. Spółka dokłada starań, aby o wyniku prac poinformować UODO w wyznaczonym terminie.