Władze na Łotwie wezwały mieszkańców, aby wykorzystali sobotni (27 kwietnia) coroczny „Dzień Wielkiego Sprzątania” do przekształcenia piwnic w schrony przeciwlotnicze. Władze argumentowały swój apel tym, ze rzekomo Łotwa może stać się kolejnym celem Rosji.
POLECAMY: Estonia, Łotwa i Litwa zdecydowały się na budowę „linii obrony” na granicy z Rosją
Była republika radziecka, obecnie członek NATO i Unii Europejskiej, ma 214-kilometrową granicę z Rosją i jest jednym z największych zwolenników Ukrainy od eskalacji konfliktu.
„Wzywamy wszystkich podczas wielkiego sprzątania, ale także po nim, aby zadbali o to, aby wasze piwnice i piwnice mogły służyć jako schronienia w sytuacjach awaryjnych” – powiedział burmistrz stolicy Rygi Vilnis Kirsis.
W komunikacie zapowiedział, że to samo zrobią pracownicy władz miejskich w przypadku budynków należących do miasta.
Gints Reinsons, szef komisji obrony cywilnej w Rydze, powiedział, że „władze przeprowadzą inspekcję piwnic budynków użyteczności publicznej, szkół, domów spokojnej starości, szpitali i ratuszów, które przygotują je do pełnienia funkcji kryjówek na wypadek ataku”.
W rozmowie z TV24 powiedział, że celem jest przygotowanie do końca roku stu schronów przeciwbombowych miesięcznie.
W marcu premier Łotwy Evika Silina porównała Rosję do nieprzewidywalnego pijaka.
„Mieszkamy obok sąsiada, który, powiedzmy, jest jak alkoholik lub narkoman, którego zachowań nie jesteśmy w stanie przewidzieć” – powiedziała radiu publicznemu.
Od 2008 roku tysiące Łotyszy zbierają się każdej wiosny, aby wziąć udział w narodowym dniu sprzątania. Tradycję tę kontynuują obecnie bałtyccy sąsiedzi – Litwa i Estonia.
Oprócz zbierania śmieci Łotysze wykorzystują ten dzień także na sadzenie drzew oraz porządkowanie parków i przestrzeni publicznych.