Minister Sprawiedliwości, Adam Bodnar, zapowiedział, że jego resort podejmie działania w celu zniesienia przepisów karnych dotyczących zniesławienia, czyli artykułu 212 kodeksu karnego.
POLECAMY: „Cenzura wkracza do Polski”. ABW nakaże usunięcie „groźnych” treści albo zablokuje stronę
Artykuł ten od dawna budzi liczne kontrowersje, ponieważ umożliwia sądom karanie za pomawianie. Zgodnie z tym przepisem, osoba pomawiająca inną osobę lub grupę osób o działania lub cechy, które mogą ją skompromitować w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego w określonej roli społecznej, zawodowej lub działalności, podlega grzywnie lub karze ograniczenia wolności. Paragraf drugi przewiduje dodatkowo surowsze kary w przypadku pomawiania za pośrednictwem środków masowego przekazu. Jednak przestępstwo to jest ścigane z małymi wyjątkami z oskarżenia prywatnego.
Wkrótce może dojść do usunięcia tego przepisu z kodeksu karnego. Według n aszych ustaleń, minister Adam Bodnar ogłosił podczas międzynarodowej konferencji poświęconej problematyce SLAPP (pozwów mających na celu uciszanie krytyki prasowej), że planowane jest zniesienie przepisów karnych dotyczących zniesławienia, czyli artykułu 212 kodeksu karnego.
Adam Bodnar stwierdził: „Nie obędzie się bez zdefiniowania, czym jest SLAPP.”
Ale to nie koniec zmian. Kolejne dotyczą przyjętej niedawno przez Parlament Europejski dyrektywy w sprawie ochrony osób angażujących się w debatę publiczną przed bezzasadnymi roszczeniami lub nadużyciami sądowymi.
Według informacji zamieszczonych na łamach rp.pl, europosłowie wprowadzili dwa rodzaje zabezpieczeń.
Po pierwsze, bezzasadne pozwy będą szybko oddalane. Po drugie, sąd będzie mógł nałożyć na powoda obowiązek pokrycia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego pozwanego, oraz nakazać wypłatę odszkodowania. Jeśli pozwany wniesie o szybkie oddalenie sprawy, powód będzie musiał udowodnić, że istnieją podstawy do kontynuacji postępowania.
Do wdrożenia dyrektywy odniósł się podczas konferencji minister Adam Bodnar.
„Moim zdaniem nie obędzie się bez zdefiniowania tego, czym jest SLAPP. Nie obędzie się też bez wprowadzenia bardzo szczegółowego testu, który sąd będzie musiał przeprowadzić, by uznać, że coś jest SLAPP-em i podjąć tę jednak radykalną w skutkach decyzję o wczesnym oddaleniu. Bo wczesne oddalenie powództwa to jest pozbawienie kogoś drogi sądowej, a dla czegoś takiego musimy mieć argumenty. Nie wystarczy polegać na ogólnej interpretacji przepisów, czy ogólnym stosowaniu przepisów, które, moim zdaniem, zostały stworzone dla innych potrzeb” – argumentował Bodnar. – „Trzeba by jednak chwycić byka za rogi i wprowadzić to do systemu prawa. Ja jestem absolutnie za tym, żeby iść w kierunku twardego uregulowania” – podkreślił minister.
Zadanie implementacji dyrektywy spocznie na Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, której przewodniczył będzie prof. Marek Safjan. Adam Bodnar poinformował, że w piątek skierował do premiera Tuska wniosek w sprawie powołania go na to stanowisko.