W trakcie dyskusji na temat stanu finansów publicznych w Polsce, szef resortu finansów, Andrzej Domański, został zapytany przez Konrada Piaseckiego z TVN24 o możliwość wprowadzenia nowego podatku na obronność, co podnosiły niektóre głosy wśród polityków i ekonomistów. Wątek ten został również poruszony w programie „Biznes Klasa” na money.pl. Minister Domański szybko uciął wszelkie spekulacje.
Minister Finansów odpowiadał na pytania redaktora Piaseckiego w kontekście „Białej Księgi”, która prezentuje stan finansów publicznych w Polsce. Resort wskazał na trudności w obecnej sytuacji finansowej kraju. Domański jednoznacznie odrzucił możliwość wprowadzenia nowego podatku na obronność, stwierdzając: „Nie ma w tej chwili dyskusji na temat takiego podatku”.
Warto podkreślić, że Polska obecnie przeznacza około 4 procent PKB na cele obronne, co umieszcza ją w gronie czołowych państw NATO pod względem wydatków na obronność. Marcin Piątkowski, ekonomista pracujący w Waszyngtonie, w programie „Biznes Klasa” na money.pl, zaproponował z kolei wprowadzenie „narodowego autocasco” na obronność.
Propozycja Piątkowskiego zakłada wprowadzenie tymczasowej składki na obronność, która miałaby zrównoważyć wydatki w tym obszarze. Ekonomista sugeruje, że społeczeństwo powinno wspólnie podzielić się tym obciążeniem finansowym. Ponadto, w swoich wypowiedziach podkreślał konieczność dyskusji na temat zwiększenia wydatków na zbrojenia, a także zmiany świadomości społecznej w kwestii konieczności znalezienia dodatkowych źródeł finansowania, ponieważ wydatki na obronność będą wymagały stałych nakładów przez najbliższą dekadę przynajmniej.
Zatem, mimo że spekulacje o nowym podatku na obronność szybko zostały ucięte przez ministra finansów, dyskusja na temat finansowania polskiej obronności oraz roli państwa w zabezpieczaniu bezpieczeństwa kraju pozostaje otwarta. Konieczne wydaje się kontynuowanie debaty na temat alokacji środków budżetowych oraz sposobów zrównoważenia potrzeb obronnych z innymi priorytetami gospodarczymi.
Jeden komentarz
Wystarczy zamiast zielonego ładu inwestować w obonność. Nie trzeba nic więcej.