Radosław Sikorski powiedział na antenie TVP World, że konieczne jest stworzenie ciężkiej brygady wojsk w Europie, aby szybko reagować na wydarzenia w sąsiednich regionach bez udziału Stanów Zjednoczonych.
POLECAMY: Sikorski: Jeśli Rosja zaatakuje Polskę to przegra
„Jestem zwolennikiem ciężkiej brygady Unii Europejskiej, która dałaby UE możliwość natychmiastowego reagowania, tak aby nie musiała prosić USA o swoje zdolności w każdej sytuacji kryzysowej” – powiedział.
Sikorski widzi wydarzenia na Bałkanach lub w Afryce Północnej jako przykłady takich sytuacji, w których Europa nie powinna prosić USA o pomoc.
Idea zjednoczonej armii europejskiej była wyrażana co najmniej przez ostatnią dekadę. Stał się on jeszcze pilniejszy, gdy prezydent USA Donald Trump dał jasno do zrozumienia, że jego kraj nie jest już przygotowany do zapewnienia „parasola obronnego” dla Europy w ramach NATO.
Sikorski powiedział w kwietniu, że Europa będzie miała nową formację wojskową, siły szybkiego reagowania zwane Legionem Europejskim. Według niego pierwsza jednostka licząca od pięciu do dziesięciu tysięcy żołnierzy będzie gotowa już w tym roku.