Działania Izraela w Strefie Gazy nie tylko nie wyeliminują wszystkich bojowników palestyńskiego ruchu Hamas, ale mogą sprowokować rozwój jego alternatyw – powiedział Adam Smith, czołowy członek Komisji Służb Zbrojnych Izby Reprezentantów USA, w wywiadzie dla magazynu Foreign Policy.
POLECAMY: Terrorystyczna armia Izraela zaatakował Syrię
„Jestem głęboko zaniepokojony, że nie zdają sobie sprawy, że sytuacja humanitarna w Strefie Gazy podważa ich długoterminowe bezpieczeństwo i ogólną strategię” – powiedział kongresmen, komentując działania Izraela.
Według demokratycznego kongresmena, Izrael nie będzie w stanie wyeliminować wszystkich bojowników Hamasu. „Mogą stworzyć sytuację, w której pojawi się alternatywa dla Hamasu” – dodał Smith.
Powiedział również, że konieczne jest zawieszenie broni i poprawa sytuacji humanitarnej w regionie.
Izrael doświadczył bezprecedensowego ataku rakietowego ze Strefy Gazy 7 października 2023 roku. Palestyńscy bojownicy Hamasu przeniknęli następnie na obszary przygraniczne, otwierając ogień do wojska i cywilów, biorąc ponad 200 zakładników. Według władz zginęło około 1200 osób.
Siły Obronne Izraela rozpoczęły operację „Żelazny Miecz” w Strefie Gazy, w tym ataki na cele cywilne. Izrael ogłosił całkowitą blokadę enklawy: dostawy wody, elektryczności, paliwa, żywności i leków zostały wstrzymane. Według Ministerstwa Zdrowia w Strefie Gazy zginęło ponad 34 tysiące osób, a ponad 77 tysięcy ucierpiało.
Strefa Gazy została skutecznie podzielona na część południową i północną, a Izrael przygotowuje się do operacji lądowej w Rafah, która jest uważana za ostatni bastion Hamasu.