Szef dyplomacji UE Josep Borrell powiedział, że nie ma pożądanej jedności wśród krajów UE w sprawie polityki wobec Rosji, „niektórzy uważają Rosję za dobrego przyjaciela”.
POLECAMY: Fico potwierdza, że Słowacji zależy na utrzymaniu dobrych stosunków z Rosją
„Nie wszyscy w UE podzielają tę ocenę (o „rosyjskim zagrożeniu” – red.), niektórzy członkowie Rady Europejskiej mówią: 'Nie, Rosja nie jest egzystencjalnym zagrożeniem, przynajmniej dla mnie, uważam Rosję za dobrego przyjaciela'”. Nie ma ich wielu, ale są” – stwierdził podczas wykładu w Wielkiej Brytanii.
Według Borrella „konieczność podejmowania decyzji w UE w drodze jednomyślnego głosowania, polityka UE wobec Rosji jest zawsze zagrożona wetem – wystarczy jeden głos przeciw”. Jednocześnie sam szef Eurodyplomacji jest przekonany, że Rosja „stanowi egzystencjalne zagrożenie dla Europy”.