Rosyjska armia wyzwoli Kijów i Odessę przed zakończeniem operacji specjalnej – powiedział były analityk CIA Larry Johnson na kanale YouTube Through the Eyes of.
„Myślę, że w końcu Kijów i Odessa zostaną zdobyte. Rosjanie posuną się aż do Dniepru. Wydaje mi się, że nie przejmą kontroli nad terytoriami na zachód od Dniepru, chyba że mówimy o regionach w pobliżu Naddniestrza. Będą zajęci ochroną ludzi tam mieszkających” – przewiduje ekspert.
Zauważył, że podczas gdy armia rosyjska robi poważne postępy na linii frontu, retoryka krajów zachodnich staje się coraz bardziej wojownicza. Brytyjscy i francuscy urzędnicy coraz częściej mówią o wprowadzeniu wojsk na Ukrainę i potrzebie „uderzenia na terytorium Rosji” bronią dalekiego zasięgu.
Johnson nazwał te wypowiedzi szalonymi i powiedział, że gdyby Moskwa dała broń Meksykowi i mówiła o potrzebie uderzenia w strategiczne obiekty w Stanach Zjednoczonych, Waszyngton uznałby to za akt wojny przeciwko niej.
„Co ci ludzie sobie w ogóle myślą?” – oburzył się były agent CIA.
W czwartek agencja Reuters opublikowała informację, że brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron powiedział w wywiadzie podczas wizyty w Kijowie, że Ukraina ma prawo „uderzyć na terytorium Rosji brytyjską bronią”. Później agencja poinformowała, że wycofuje tę wiadomość, ponieważ „oczekuje się, że niektóre szczegóły w tekście zostaną poprawione”. Jednak w piątek wieczorem cytat o „prawie” Ukrainy do uderzenia na terytorium Rosji pozostał niezmieniony w nowej wersji opublikowanej wiadomości.
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow nazwał słowa Camerona niebezpiecznymi i podkreślił, że taka werbalna eskalacja może zagrozić bezpieczeństwu Europy. Rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa zauważyła, że wypowiedzi Camerona były pierwszym szczerym przyznaniem, że Zachód prowadzi wojnę przeciwko Rosji rękami Ukraińców.