Nadchodzą zmiany w systemie renty socjalnej, które wzbudzają gorącą dyskusję wśród ekspertów i społeczności lokalnej. Serwis prawo.pl donosi o planach podniesienia kwoty renty socjalnej do poziomu minimalnego wynagrodzenia, jednakże nie wszyscy będą mogli skorzystać z tej podwyżki.
Według projektu ustawy, renta socjalna ma zostać zwiększona o dodatek, tak aby łączna suma świadczeń odpowiadała minimalnemu wynagrodzeniu obowiązującemu na koniec 2024 roku. Zmiany te mają dotyczyć osób niezdolnych do pracy i samodzielnej egzystencji.
Dalsza część artykułu podkreśla kontrowersje wokół tych zmian. Dr Tomasz Lasocki z Uniwersytetu Warszawskiego, który brał udział w opracowaniu nowych rozwiązań, podzielił się informacją, że tylko 1/3 rencistów posiada orzeczenia o całkowitej niezdolności do samodzielnej egzystencji. To sugeruje, że aż 2/3 osób korzystających z renty socjalnej zostało wykluczonych z podwyżki.
Reakcje na te zmiany są mieszane. Agnieszka Dudzińska, komentując na platformie X, wyraziła oburzenie wobec tego faktu, sugerując, że nowe świadczenia będą kolidować z innymi programami wsparcia, takimi jak 500 plus, i dalej pozostawią pewne grupy społeczne bez odpowiedniego wsparcia.
Artykuł kontynuuje, omawiając zasady przyznawania renty socjalnej oraz aktualne kwoty świadczeń. Przyznaje, że renta socjalna jest dedykowana osobom niezdolnym do podjęcia pracy, a jej wysokość wynosi obecnie 1780,96 zł brutto. Jednakże, zgodnie z projektem zmian, renta ta ma wzrosnąć do poziomu minimalnego wynagrodzenia.
Wspomina się również, że o przyznaniu renty decyduje lekarz orzecznik ZUS, a świadczenie może być przyznawane na stałe lub czasowo, w zależności od stopnia niezdolności do pracy.
Zmiany w systemie renty socjalnej budzą wiele pytań i dyskusji, szczególnie dotyczących sprawiedliwości i dostępu do wsparcia społecznego dla najbardziej potrzebujących. Czy te zmiany przyniosą rzeczywistą poprawę sytuacji osób zależnych od renty socjalnej, czy też spowodują kolejne wykluczenia społeczne? Odpowiedzi na te pytania pozostaną przedmiotem debaty w nadchodzących miesiącach.